ATP Casablanca: Guillermo Garcia-Lopez najlepszy na marokańskiej mączce

Guillermo Garcia-Lopez zdobył tytuł w turnieju ATP World Tour 250 w Casablance. W finale Hiszpan pokonał w trzech setach swojego rodaka, Marcela Granollersa.

Guillermo Garcia-Lopez podtrzymał hiszpańską dominację w turnieju ATP w Casablance. Od 2011 roku tytuł w tej imprezie wędruje w ręce tenisisty z Półwyspu Iberyjskiego i tak też się stało w tegorocznej edycji. W finale 30-latek z Albacete pokonał innego hiszpańskiego tenisistę Marcela Granollersa 5:7, 6:4, 6:3 w dwie godziny i 38 minut.

Rozstawiony z numerem czwartym Granollers, który przystępował do niedzielnego starcia z pozycji faworyta, po wyrównanym początku przejął inicjatywę i w siódmym gemie uzyskał przełamanie. Wprawdzie natychmiast roztrwonił przewagę, ale końcówka pierwszej partii znów należała do niego. Tenisista z Barcelony przy prowadzeniu 6:5 wywalczył setbola, a partię zakończył efektownym stop-wolejem.

W drugim secie sytuacja na korcie uległa zmianie. García-López ograniczył liczbę błędów i lepiej odczytywał podanie przeciwnika. W trzecim gemie 28-latek z Barcelony musiał bronić dwóch break pointów. Pierwszego oddalił akcją przy siatce, ale przy drugiej szansie dla rywala nie popisał się znów atakując przy siatce i oddał podanie.

Oznaczony "ósemką" García-López wyszedł na prowadzenie 4:1, lecz Granollers wyrównał na 4:4. Ostatnie słowo w drugiej partii należało do starszego z Hiszpanów, który wygrał własne podanie na 5:4, po czym uzyskał przełamanie, wieńcząc seta wynikiem 6:4.

Po dwóch gemach decydującej partii bliżej sukces znalazł się Granollers, który objął prowadzenie 2:0. García-López wykazał się jednak imponującym finiszem - wyrównał na 2-2, notując przełamanie "na sucho", następnie zanotował kolejnego breaka i wyszedł na 5:2.

Granollers zdołał wygrać jeszcze jednego gema, ale serwującemu po zwycięstwo Garcíi-Lópezowi ręka nie zadrżała. Łatwo wyszedł na 40-0, a po ostatniej piłce finału szczęśliwy ucałował kort, ciesząc się z pierwszego turniejowego triumfu od czterech lat.

30-latek z Albacete w szóstym finale zdobył tym samym swój trzeci tytuł rangi ATP World Tour w karierze, drugi na nawierzchni ziemnej i pierwszy od września 2010 roku, gdy zwyciężył w Bangkoku, w drodze po trofeum pokonując m.in. Rafaela Nadala.

Natomiast Granollers rozgrywał w niedzielę siódmy finał w imprezie głównego cyklu, w którym poniósł trzecią porażkę.

Grand Prix Hassan II, Casablanca (Maroko)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 426,6 tys. euro
niedziela, 13 kwietnia

finał gry pojedynczej:

Guillermo García-López (Hiszpania, 8) - Marcel Granollers (Hiszpania, 4) 5:7, 6:4, 6:3

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)