W sobotę Marta Domachowska uporała się w trzech setach z Meksykanką Camilą Fuentes, ale w niedzielę czekała już ją znacznie trudniejsza przeprawa. Klasyfikowana aktualnie na 450. miejscu w rankingu WTA warszawianka zmierzyła się z Sachią Vickery, zdolną 18-latką z USA, która jeszcze przed dwoma laty była szóstą juniorką świata.
191. w światowej klasyfikacji Amerykanka potrzebowała 97 minut, aby rozprawić z naszą reprezentantką. 28-letnia Domachowska popełniła sześć podwójnych błędów, a w całym meczu czterokrotnie nie utrzymała własnego podania. Odpowiedziała tylko dwoma breakami, a w drugiej partii obroniła nawet trzy meczbole i doprowadziła do tie breaka, w którym górą była już jej rywalka.
Domachowska uległa rozstawionej z numerem piątym w eliminacjach do meksykańskiej imprezy Vickery 2:6, 6:7(4). Za swój występ w Monterrey otrzyma 10 punktów do rankingu WTA oraz czek na sumę 1052 dolarów. Warszawianka definitywnie pożegnała się z turniejem, gdyż nie zgłosiła się do rywalizacji w grze deblowej.
Jedyną Polką w Monterrey będzie Urszula Radwańska, która w I rundzie turnieju singla spotka się z rozstawioną z numerem drugim Serbką Aną Ivanović.
Monterrey Open, Monterrey (Meksyk)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
niedziela, 30 marca
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Sachia Vickery (USA, 5) - Marta Domachowska (Polska) 6:2, 7:6(4)
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Hmmm przypadek? nie sondze
raczej ironia losu xd