Zaczęło się od zmiany trenera, iluzorycznych szans na występ w Turnieju Mistrzyń i wielkiej pogoni za grą z pozostałą siódemką najlepszych tenisistek. Dzięki temu przed trzema laty w Pekinie Agnieszka Radwańska wygrała swój pierwszy w karierze turniej rangi WTA Premier Mandatory, okraszony genialnym finałem z Andreą Petković. Wtedy to w karierze Isi rozpoczął się nowy rozdział, gdzie stolica Chin była pierwszą, pięknie zapisaną stroną.
Kolejnym wielkim turniejem, w którym krakowianka pokazała się z najlepszej strony, była impreza w Miami. Turniej o tyle niesamowity, gdyż zagrały tam wszystkie najlepsze tenisistki świata, łącznie z Sereną Williams. Na kortach Key Biscayne w sezonie 2012 Radwańska mknęła jak burza. Wygrała turniej bez straty seta, a w finale pokonała po pięciu latach przerwy Marię Szarapową. Po tym osiągnięciu kariera polskiej tenisistki czarowała w świątyni tenisa (przegrany finał z Sereną Williams), następnie spowalniała. Pojawił się jeszcze finał prestiżowego turnieju w Tokio, zwycięstwo w Sydney i dwa triumfy w turniejach rangi International: w Auckland i Seulu. W Wielkim Szlemie był drugi półfinał Wimbledonu, premierowy półfinał Australian Open 2014, ale to nie był szczyt marzeń krakowianki. Jednak szansa na wielki wynik, dopisanie strony do rozdziału rozpoczętego w najważniejszym mieście Państwa Środka, otwiera się dopiero w słonecznym Indian Wells, gdzie Isia zmierzy się z Flavią Pennettą i będzie starała się wywalczyć 14. tytuł w karierze, trzeci o tak wysokiej randze.
Agnieszka Radwańska w finałach zawodów głównego cyklu:
Rok | Turniej | Rywalka w finale | Wynik |
---|---|---|---|
2007 | Sztokholm | Wiera Duszewina (Rosja) | 6:1, 6:1 |
2008 | Pattaya City | Jill Craybas (USA) | 6:2, 1:6, 7:6(4) |
2008 | Stambuł | Jelena Dementiewa (Rosja) | 6:3, 6:2 |
2008 | Eastbourne | Nadieżda Pietrowa (Rosja) | 6:4, 6:7(11), 6:4 |
2009 | Pekin | Swietłana Kuzniecowa (Rosja) | 2:6, 4:6 |
2010 | San Diego | Swietłana Kuzniecowa (Rosja) | 4:6, 7:6(7), 3:6 |
2011 | San Diego | Wiera Zwonariowa (Rosja) | 6:3, 6:4 |
2011 | Tokio | Wiera Zwonariowa (Rosja) | 6:3, 6:2 |
2011 | Pekin | Andrea Petković (Niemcy) | 7:5, 0:6, 6:4 |
2012 | Dubaj | Julia Görges (Niemcy) | 7:5, 6:4 |
2012 | Miami | Maria Szarapowa (Rosja) | 7:5, 6:4 |
2012 | Bruksela | Simona Halep (Rumunia) | 7:5, 6:0 |
2012 | Wimbledon | Serena Williams (USA) | 1:6, 7:5, 2:6 |
2012 | Tokio | Nadieżda Pietrowa (Rosja) | 0:6, 6:1, 3:6 |
2013 | Auckland | Yanina Wickmayer (Belgia) | 6:4, 6:4 |
2013 | Sydney | Dominika Cibulková (Słowacja) | 6:0, 6:0 |
2013 | Stanford | Dominika Cibulková (Słowacja) | 6:3, 4:6, 4:6 |
2013 | Seul | Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) | 6:7(6), 6:3, 6:4 |
Tegoroczne zmagania w BNP Paribas Open przedstawiały Radwańską z coraz lepszej strony. Zaczęło się od słabego pokazu z Heather Watson oraz budzącego respekt rowerka z Anniką Beck, chociaż Polka wcale tak niesamowicie nie grała. Potem zaczęły się schody, gdy Alize Cornet miała dwie piłki setowe w pierwszej partii. W 1/4 finału Polka zagrała z Jeleną Janković. Dla wielu był to mecz turnieju, pełen zwrotów akcji i niesamowitych zagrań. Tu Isia straciła pierwszego seta w zawodach, a w trzecim secie wybroniła się w końcówce. Drogę do finału ukoronowało zwycięstwo nad turniejową "szóstką", Simoną Halep. Polska tenisistka zaprezentowała szeroki wachlarz zagrań, fenomenalną defensywę i przyzwoity atak. Dzięki temu zrewanżowała się za wcześniejsze porażki w Rzymie i Ad-Dausze. W pięciu spotkaniach Radwańska spędziła na korcie siedem godzin i 55 minut.
Pennetta w finale kalifornijskich zawodów jest dosyć niespodziewanie. Przed rozlosowaniem drabinki można było ją widzieć w IV rundzie, może ćwierćfinale. Włoszka zaś na przekór wszystkiemu dotarła już do finału i powalczy z krakowianką o tytuł. Turniej rozpoczęła od utraty seta z Taylor Townsend, w kolejnej rundzie również straciła jedną partię, z Samanthą Stosur, którą pokonała szósty raz z rzędu. Kolejne dwa spotkania, w 1/8 i 1/4 finału rozegrała z młodymi rywalkami, kolejno Camilą Giorgi (szybkie zwycięstwo w 56 minut) oraz Sloane Stephens. Ćwierćfinał był istnym thrillerem, w decydującym, trzecim secie półfinalistka Australian Open 2013 prowadziła już 3:0, miała piłkę na 4:0, a mimo to w fatalnych warunkach wzięło górę opanowanie i doświadczenie 32-latki. Najbardziej znaczącym triumfem było jednak półfinałowe zwycięstwo nad wiceliderką rankingu, Na Li. Pennetta wykorzystała słabą dyspozycję rywalki i po godzinie i 48 minutach fenomenalny bekhend po linii dał jej upragnione zwycięstwo i awans do największego finału w karierze. - Gdyby na początku turnieju ktoś powiedział mi: "Dojdziesz tutaj do finału" odrzekłabym: "Hmm, nie sądzę!". Jestem więc bardzo szczęśliwa, cieszę się moją grą. - zakończyła tenisistka, która spędziła na korcie dziewięć godzin i 18 minut, prawie półtorej godziny więcej od swojej finałowej rywalki.
Flavia Pennetta to bardzo barwna postać. Pod pewnymi względami przypomina mitycznego feniksa, który obraca się w popiół, żeby znów być w pełni sił witalnych. Jej kariera nabrała wielkiego rozpędu przed 10 laty, wtedy to dotarła do finału turnieju WTA w Acapulco. Starsi polscy kibice mogą jeszcze pamiętać jej pierwszy skalp, w Sopocie. Pokonała wtedy Klarę Zakopalovą. Przez około trzy lata Włoszka była solidną tenisistką drugiej dziesiątki rankingu. Ten stan zaburzył się przez jej rozstanie z Carlosem Moyą. Wypadła ona z grona osiemdziesięciu najlepszych zawodniczek świata, a od turnieju w Acapulco aż do zawodów w Estoril przegrała sześć meczów z rzędu. Szczególnie bolesna była dla niej porażka z Nicole Pratt w I rundzie Rolanda Garrosa 2007, po której Włoszka zastanawiała się nad zakończeniem kariery. Na całe szczęście nie poddała się i stopniowo odradzała się mentalnie i już pod koniec roku wygrała z Venus Williams w Bangkoku, gdzie zdobyła tytuł.
Sezon olimpijski dał Włoszce powrót do Top 20 i mocne podwaliny do ataku na czołową dziesiątkę rankingu. Sztuka ta udała się jej latem 2009 roku. Dzięki serii 15 zwycięstw z rzędu, Pennetta została pierwszą reprezentantką swojego kraju, która klasyfikowana była tak wysoko. Świetne US Open Series przypieczętowała występem w 1/4 finału na kortach Flushing Meadows. Przed czterema laty wygrała ostatni zawodowy finał, w Marbelli. Potem jej większymi osiągnięciami był dzień 7 października 2011 roku. Pennetta jako druga w historii tenisistka pokonała urzędujące liderki rankingu w singlu i deblu. W 1/4 finału gry pojedynczej wyeliminowała Karolinę Woźniacką oraz w półfinale gry podwójnej Liezel Huber i Lisę Raymond. Jej partnerką była Gisela Dulko, obie tenisistki wygrały razem 15 turniejów, w tym Australian Open 2011. Włoszka została też liderką rankingu deblistek.
Flavia Pennetta w finałach zawodów głównego cyklu:
Rok | Turniej | Rywalka w finale | Wynik |
---|---|---|---|
2004 | Acapulco | Iveta Benešová (Czechy) | 6:7(5), 4:6 |
2004 | Palermo | Anabel Medina (Hiszpania) | 4:6, 4:6 |
2004 | Sopot | Klára Koukalová (Czechy) | 7:5, 3:6, 6:3 |
2005 | Bogota | Lourdes Domínguez (Hiszpania) | 7:6(4), 6:4 |
2005 | Acapulco | Ľudmila Cervanová (Słowacja) | 3:6, 7:5, 6:3 |
2006 | Gold Coast | Lucie Šafářová (Czechy) | 3:6, 6:3, 5:7 |
2006 | Bogota | Lourdes Domínguez (Hiszpania) | 6:7(3), 4:6 |
2006 | Acapulco | Anna-Lena Grönefeld (Niemcy) | 1:6, 6:4, 2:6 |
2007 | Acapulco | Émilie Loit (Francja) | 6:7(0), 4:6 |
2007 | Bangkok | Chan Yung-Jan (Tajwan) | 6:1, 6:3 |
2008 | Viña del Mar | Klára Zakopalová (Czechy) | 6:4, 5:4 i krecz |
2008 | Acapulco | Alizé Cornet (Francja) | 6:0, 4:6, 6:1 |
2008 | Los Angeles | Dinara Safina (Rosja) | 4:6, 2:6 |
2008 | Zurych | Venus Williams (USA) | 6:7(1), 2:6 |
2009 | Acapulco | Venus Williams (USA) | 1:6, 2:6 |
2009 | Palermo | Sara Errani (Włochy) | 6:1, 6:2 |
2009 | Los Angeles | Samantha Stosur (Australia) | 6:4, 6:3 |
2010 | Auckland | Yanina Wickmayer (Belgia) | 3:6, 2:6 |
2010 | Marbella | Carla Suárez (Hiszpania) | 6:2, 4:6, 6:3 |
2010 | Palermo | Kaia Kanepi (Estonia) | 4:6, 3:6 |
2012 | Auckland | Jie Zheng (Chiny) | 6:2, 3:6, 0:2 i krecz |
2012 | Acapulco | Sara Errani (Włochy) | 7:5, 6:7(2), 0:6 |
Dwa lata temu Pennetta doznała paskudnej kontuzji prawego nadgarstka. Poddała się operacji, która wykluczyła ją z gry na pół roku. Gdy wróciła, jej gra była niepoukładana i niepewna. Włoszka wyleciała z czołowej setki. Gdy znów pojawiały się przesłanki o zakończeniu kariery, nawet od samej zainteresowanej, wyniki wróciły. Rozpoczęło się od IV rundy Wimbledonu, a następnie przyszedł pierwszy w karierze wielkoszlemowy półfinał. W ulubionym Nowym Jorku Flavii udało się pokonać cztery rozstawione rywalki. Obecny sezon to powrót do fenomenalnej dyspozycji. Ćwierćfinał Australian Open, Dubaju i finał Indian Wells to wymarzone wyniki. Wzięło to się z cudownego tenisa, którego szczyt nastąpił w IV rundzie australijskiego Szlema. Pennetta pobiła Kerber, miażdżąc ją w stylu porównywalnym do sióstr Williams.
Gra Włoszki opiera się na agresywnej grze z linii końcowej z elementem zaskoczenia w postaci skrótu, ataku do siatki lub mocno kątowego zagrania. Po ostatnim powrocie stała się ona bardziej kompletna. Jej serwis jest na chwilę obecną jednym z najlepszych w Tourze, w tym roku rywalka Radwańskiej posłała już 67 asów. Nie ma też wielkich problemów z marnowaniem okazji, to raczej Polka w tym roku jest bardziej niestabilna pod tym względem. Po świetnym meczu krakowianki z Azarenką w 1/4 finału Australian Open, przegrała ona gładko z Dominiką Cibulkovą.
Będzie to szóste w głównym cyklu spotkanie między tymi tenisistkami. Spotkały się one jeszcze w 2007 roku w półfinale ITF-u w Bielli, gdzie po trzech setach triumfowała 18-letnia wówczas reprezentantka Polski. W bilansie bezpośrednim Isia prowadzi 3-2, ale ostatnie spotkanie padło łupem Pennetty. W Dubaju Polka rozpoczęła od prowadzenia 4:1, ale później została zdeklasowana i uległa rywalce 4:6, 1:6, kończąc mecz podwójnym błędem serwisowym. W tym sezonie panie spotkały się jeszcze w Pucharze Hopmana, gdzie pewnie wygrała Radwańska.
Spotkanie o tytuł w Indian Wells będzie ogromną szansą dla obu tenisistek. Dla Pennetty będzie to zwieńczenie jej 17-letniego dorobku, ukoronowanie ciężkiej pracy i lat wyrzeczeń. Dla Radwańskiej może być to sygnał, że może wygrać turniej wielkoszlemowy i stać się jeszcze lepszą tenisistką. Tylko, do której z pań uśmiechnie się los...
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,946 mln dolarów
niedziela, 16 marca
finał:
kort 1, od godz. 20:00 czasu polskiego
Agnieszka Radwańska (Polska, 2) | bilans: 3-2 | Flavia Pennetta (Włochy, 20) |
---|---|---|
3 | ranking | 21 |
25 | wiek | 32 |
173/56 | wzrost (cm)/waga (kg) | 172/58 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | Verbier |
Tomasz Wiktorowski | trener | Salvador Navarro |
sezon 2014 | ||
15-4 (15-4) | bilans roku (główny cykl) | 14-3 (11-3) |
półfinał Australian Open | najlepszy wynik | ćwierćfinał Australian Open |
0-0 | tie breaki | 1-1 |
36 | asy | 67 |
617 243 | zarobki ($) | 302 581 |
kariera | ||
2005 | początek | 2000 |
2 (2012) | najwyżej w rankingu | 10 (2009) |
419-176 | bilans zawodowy | 535-329 |
13/5 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 9/13 |
14 787 252 | zarobki ($) | 7 706 248 |
Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Flavią Pennettą (główny cykl):
Rok | Turniej | Faza | Zwyciężczyni | Wynik |
---|---|---|---|---|
2008 | Hobart | I runda | Pennetta | 6:4, 1:6, 6:2 |
2010 | Dubaj | III runda | Radwańska | 6:3, 6:0 |
2011 | Pekin | półfinał | Radwańska | 6:2, 6:4 |
2012 | Indian Wells | III runda | Radwańska | 6:4, 6:2 |
2014 | Dubaj | II runda | Pennetta | 6:4, 6:1 |
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
A więc skoro moja drużyna wygrała to i Aggie wygra
Tak czuję.
Choć śniło mi się coś o kontuzji podczas meczu, ale podobno śni się na odwrót. ale mniejsza o to Czytaj całość