WTA Acapulco: Cibulkova powalczy o czwarty tytuł, pierwszy finał McHale

Christina McHale pokonała Caroline Garcię w półfinale turnieju WTA w Acapulco. W finale rywalką Amerykanki będzie Dominika Cibulkova.

Dla Christiny McHale (WTA 70) był to trzeci półfinał w karierze - w 2010 i 2013 roku w Quebec City przegrała, odpowiednio z Tamirą Paszek i Mariną Eraković. W Acapulco pokonała 3:6, 6:2, 7:5 Caroline Garcię (WTA 89) i osiągnęła pierwszy finał w karierze. Wcześniej odbyło się spotkanie Dominiki Cibulkovej (WTA 13) z Shuai Zhang (WTA 50). Najwyżej rozstawiona Słowaczka prowadziła 4:2 w I secie, gdy Chinka skreczowała z powodu kontuzji prawego ramienia.

W III secie Garcia prowadziła 2:0 i miała dwa break pointy na 3:0, ale McHale zdobyła siedem z ostatnich 10 gemów i sięgnęła po zwycięstwo po dwóch godzinach i 44 minutach walki. W maratońskim 12. gemie Amerykanka wykorzystała szóstą piłkę meczową. McHale obroniła siedem z 10 break pointów, a sama przełamała rywalkę pięć razy. Skorzystała też z 10 podwójnych błędów serwisowych Francuzki.

- Caroline grała naprawdę solidnie w I secie, a ja byłam za bardzo zepchnięta poza linię końcową. Z każdym kolejnym gemem zaczęłam coraz lepiej dyktować moje warunki gry i dużo lepiej serwowałam. Przy piłkach meczowych zdecydowanie w mojej głowie było, że jestem blisko pierwszego finału. Poza tym przy tych meczbolach Caroline zagrała kilka naprawdę niesamowitych piłek. Byłam taka szczęśliwa, gdy system Challenge pokazał, że ostatnia piłka wylądowała poza kortem.

- Miałam dobry początek, prowadziłam 2:0. Moje ramię wyglądało dobrze, serwis i forhend naprawdę dobrze mi służyły - mówiła Zhang po spotkaniu z Cibulkovą. - Jednak na początku trzeciego gema nie mogłam już uderzać tych piłek prawidłowo. Byłam zdenerwowana, ponieważ to było bardzo bolesne. Nie byłam w stanie kontynuować gry i jestem bardzo smutna. Chinka w ubiegłym sezonie w Kantonie zdobyła swój pierwszy tytuł w głównym cyklu. W 2010 roku w tej samej imprezie osiągnęła swój pierwszy półfinał.

- [Zhang] grała bardzo dobrze na początku. Była agresywna i swobodna. Myślałam, że to będzie naprawdę trudny mecz - powiedziała Cibulková. - Ale niespodziewanie skreczowała, mam nadzieję, że poczuje się lepiej. Miałam tutaj trudne mecze każdego dnia, więc miło jest mieć jeden szybszy. Słowaczka w ubiegłym miesiącu w Australian Open osiągnęła swój pierwszy wielkoszlemowy finał. W sobotę zagra w swoim 10. finale i powalczy o czwarty tytuł (Moskwa 2011, Carlsbad 2012, Stanford 2013).

Cibulková wygrała oba dotychczasowe mecze z McHale - w 2011 roku w Stanford 6:4, 2:6, 6:3 i przed dwoma laty w Brukseli 7:6(1), 6:1.

Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek, 28 lutego

półfinał gry pojedynczej:

Dominika Cibulková (Słowacja, 1) - Shuai Zhang (Chiny, 8) 4:2 i krecz (kontuzja prawego ramienia)
Christina McHale (USA) - Caroline Garcia (Francja) 3:6, 6:2, 7:5

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (4)
avatar
Tomek Majda
1.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam pytanie, wie ktoś kiedy losowane są drabinki do WTA i ATP w Indian Wells ? 
avatar
RvR
1.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ognia Krysia! :) 
avatar
Erneścik
1.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cebulka out!!!!
Niestety to chyba jednak wygra