ATP Zagrzeb: Cilić pierwszym ćwierćfinalistą, Rosol i Stachowski poza turniejem

Marin Cilić pokonał w dwóch setach Dusana Lajovicia i został pierwszym ćwierćfinalistą turnieju ATP w Zagrzebiu. Już w I rundzie z imprezą pożegnali się Lukas Rosol i Serhij Stachowski

W historii turnieju PBZ Zagreb Indoors nie ma bardziej utytułowanego tenisisty od Marina Cilicia. 25-letni Chorwat już trzykrotnie triumfował w tej imprezie (w latach 2009-10 i 2013), a w tym sezonie zmierza po czwarte mistrzostwo. Rozstawiony z numerem piątym Cilić, który po wyeliminowaniu Dusana Lajovicia jako pierwszy zameldował się w ćwierćfinale, w całym spotkaniu z Serbem jeden raz stracił własne podanie, notując również 12 asów i trzy przełamania.

- To nie był łatwy mecz. Lajović grał dość dobrze i udowodnił, że jest bardzo obiecującym tenisistą. Serwowałem bardzo dobrze, lepiej od niego, i dzięki temu oddalałem niebezpieczeństwo. Myślę, że zasłużyłem na miejsce w ćwierćfinale - powiedział Cilić, który w kolejnej rundzie zagra ze swoim rodakiem, Ivanem Dodigiem bądź Ivo Karloviciem.

Bohater reprezentacji Ukrainy z weekendowej konfrontacji w Pucharze Davisa, Serhij Stachowski, który zdobył dwa punkty w starciu z Rumunią i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo, niespodziewanie odpadł już w I rundzie halowych zmagań w Zagrzebiu. 28-latek z Kijowa, mistrz PBZ Zagreb Indoors z 2008 roku, gdy triumfował w całym turnieju, występując jako "lucky loser", przegrał w dwóch setach z Andriejem Kuzniecowem.

Rosyjski kwalifikant, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w cyklu ATP World Tour od lipca ubiegłego roku, zmierzy się teraz z Igorem Sijslingiem. Oznaczony numerem ósmym Holender miał trudną przeprawę z Blazem Kavciciem, ale wyszedł z niej zwycięsko 6:7(4), 6:3, 6:4, mimo że w decydującym secie przegrywał już 1:3, a w ósmym gemie musiał bronić break pointa.

Lukas Rosol od czasu pierwszego w karierze wygranego turnieju ATP w karierze (kwiecień ubiegłego roku) wygrał jedynie 11 z 25 rozegranych spotkań w głównym cyklu, nie znalazł powodzenia także w Zagrzebiu i po raz trzeci w tym sezonie przegrał już swój pierwszy mecz w danym turnieju. Oznaczony "szóstką" Czech uległ w dwóch setach Dudiemu Seli. Izraelczyk w 1/8 finału stanie naprzeciw Lukáša Lacko, którego pokonał miesiąc temu w Madrasie.

W środę w Zagrzebiu przegrali Stachowski i Kavčič, bohaterowie swoich reprezentacji z rozgrywanych w miniony weekend pojedynków w Pucharze Davisa, ale zwycięstwo wywalczył inny z daviscupowych herosów, Andriej Gołubiew. Kazach wprowadził swoją ekipę do ćwierćfinału najstarszych drużynowych rozgrywek, jakie istnieją w sporcie, i nie zamierza zwalniać tempa również w stolicy Chorwacji. 26-latek z Astany wygrał trzysetowy bój z Victorem Hanescu, a w walce o 1/4 finału zagra z turniejową "trójką", Philippem Kohlschreiberem.

Daniel Evans skorzystał na pechu Radka Stepanka. Czech musiał wycofać się z turnieju z powodu kontuzji, w jego miejsce, jako szczęśliwy przegrany z kwalifikacji, wskoczył właśnie Brytyjczyk i nie dał szans Janowi Hajkowi, wygrywając 6:3, 6:1 w zaledwie 50 minut, a teraz skonfrontuje swe siły z byłym finalistą tego turnieju, Michaelem Berrerem.

PBZ Zagreb Indoors, Zagrzeb (Chorwacja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 426,6 tys. euro
środa, 5 lutego

II runda gry pojedynczej:

Marin Čilić (Chorwacja, 5) - Dušan Lajović (Serbia) 6:4, 7:5

I runda gry pojedynczej:

Igor Sijsling (Holandia, 8) - Blaž Kavčič (Słowenia) 6:7(4), 6:3, 6:4
Dudi Sela (Izrael) - Lukáš Rosol (Czechy, 6) 6:3, 7:6(2)
Andriej Gołubiew (Kazachstan) - Victor Hănescu (Rumunia) 7:6(6), 4:6, 7:6(5)
Andriej Kuzniecow (Rosja, Q) - Serhij Stachowski (Ukraina) 6:4, 7:6(8)
Daniel Evans (Wielka Brytania, LL) - Jan Hájek (Czechy) 6:3, 6:1

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)