3 
Rozgrywany na kortach ziemnych w miejscowości Plantation turniej Orange Bowl jest w hierarchii juniorskich zawodów klasyfikowany na równi z imprezami wielkoszlemowymi (ranga A). Od lat na Florydę przyjeżdżają najlepsi chłopcy i dziewczęta, dlatego rozgrywki te określane są często mianem nieoficjalnych mistrzostw świata juniorów. W przeszłości zawody te wygrywali m.in. Justine Henin, Jelena Dementiewa, Karolina Woźniacka, Wiera Zwonariowa, Bjoern Borg, Ivan Lendl, John McEnroe, Jim Courier, Guy Forget, Roger Federer, Andy Roddick czy Robin Soderling.
Do tegorocznej edycji Orange Bowl zgłosiło się łącznie czterech Polaków: Hubert Hurkacz, Phillip Gresk, Kamil Majchrzak oraz Jan Zieliński. Hurkacz nie przeszedł ostatecznie eliminacji (w finale przegrał w tie breaku III seta ze swoim deblowym partnerem), dlatego w głównej drabince znaleźli się tylko jego trzej rodacy. W I rundzie odpadł Zieliński, ale dwaj pozostali biało-czerwoni zakwalifikowali się do kolejnej fazy.
W środę po trzysetowym boju do 1/8 finału awansował Majchrzak, zwyciężając 3:6, 6:4, 6:1 Amerykanina Daniela Kerznermana. 17-latek z Piotrkowa Trybunalskiego przyjechał do Plantation jako świeżo upieczony triumfator Eddie Herr International Junior Tennis Championships, co aktualnie jest jego największym sukcesem juniorskim w grze pojedynczej.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Rozstawiony z numerem 10. Majchrzak, który w ostatnim notowaniu rankingu juniorskiego znalazł się na najwyższej w karierze 16. pozycji, w czwartek zmierzy się z Naokim Nakagawą. Przed tygodniem nasz reprezentant pokonał oznaczonego w Orange Bowl "ósemką" Japończyka w półfinale imprezy rozgrywanej w Bradenton.
Ogromną wolą walki wykazał się w środę 17-letni Gresk, który postraszył najlepszego obecnie juniora świata, Alexandra Zvereva. Polak wygrał I seta, lecz w dwóch kolejnych partiach górą okazał się o rok młodszy od niego Niemiec, który w tym roku docierał do finałów wielkoszlemowych zawodów w Paryżu oraz Londynie. Zverev zwyciężył ostatecznie 4:6, 6:4, 6:3.
W grze podwójnej nie udało się skutecznie reaktywować mistrzowskiego duetu Kamil Majchrzak i Martin Redlicki, który we wrześniu triumfował we wielkoszlemowym US Open. Rozstawiona z numerem piątym polsko-amerykańska para przegrała w dwóch setach z chińskim duetem Fajing Sun / Zhe Zhou już w I rundzie. Los Majchrzaka podzielili również w środę Gresk i Zieliński, którzy nie sprostali oznaczonym numerem czwartym Rosjaninowi Romanowi Safiullinowi i Chorwatowi Nino Serdarušiciowi. Do 1/8 finału awansowali natomiast Hurkacz i partnerujący mu Marko Osmakcić, bowiem już we wtorek wyeliminowali po mistrzowskim tie breaku grającą z dziką kartą amerykańską parę William Blumberg i Reilly Opelka. W czwartek na drodze Polaka i Szwajcara staną rozstawieni z "ósemką" Brazylijczycy, Gabriel Velinho Hocevar i Rafael Matos.
Metropolia Orange Bowl International Championships, Plantation (USA)
ITF Juniors Circuit, kort ziemny, ranga A
poniedziałek-środa, 9-11 grudnia
III runda gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska, 10) - Naoki Nakagawa (Japonia, 8) *czwartek
II runda gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska, 10) - Daniel Kerznerman (USA) 3:6, 6:4, 6:1
Alexander Zverev (Niemcy, 1) - Phillip Gresk (Polska) 4:6, 6:4, 6:3
I runda gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska, 10) - Alex Rybakov (USA) 6:2, 4:6, 6:2
Phillip Gresk (Polska) - Logan Smith (USA, Q) 7:6(4), 6:3
Aron Hiltzik (USA, WC) - Jan Zieliński (Polska) 6:4, 5:7, 6:2
II runda gry podwójnej:
Hubert Hurkacz (Polska) / Marko Osmakcić (Szwajcaria) - Gabriel Velinho Hocevar (Brazylia, 8) / Rafael Matos (Brazylia, 8) *czwartek
I runda gry podwójnej:
Hubert Hurkacz (Polska) / Marko Osmakcić (Szwajcaria) - William Blumberg (USA, WC) / Reilly Opelka (USA, WC) 7:6(6), 4:6, 10-8
Fajing Sun (Chiny) / Zhe Zhou (Chiny) - Kamil Majchrzak (Polska, 5) / Martin Redlicki (USA, 5) 6:3, 7:5
Roman Safiullin (Rosja, 4) / Nino Serdarušić (Chorwacja, 4) - Phillip Gresk (Polska) / Jan Zieliński (Polska) 7:6(6), 6:3
