Rafael Nadal wygrał 16. mecz z rzędu z Tomášem Berdychem (łączny bilans 17-3) i fazę grupową londyńskich Finałów ATP World Tour zakończył bez porażki. W półfinale jego rywalem będzie zwycięzca sobotniego spotkania pomiędzy Rogerem Federerem a Juanem Martínem del Potro. Hiszpan w kończącej sezon imprezie gra po raz szósty i po raz czwarty przebrnął przez fazę grupową. W niedzielę powalczy o swój drugi finał (2010). Dla Berdycha był to czwarty występ w Masters - jedyny raz w półfinale zagrał dwa lata temu.
W I secie obaj tenisiści popełniali sporo prostych błędów, ale to Nadal był dokładniejszy w tych najważniejszych punktach, wtedy nie zawodził go forhendowy topspin. Berdycha za to opuścił jego płaskim forhend. Po zapewnieniu sobie awansu do półfinału (potrzebował do tego seta) z Hiszpana uszło powietrze i w II partii pozwolił się całkowicie zdominować Czechowi, który w tej odsłonie miał dziewięć kończących uderzeń i popełnił tylko jeden niewymuszony błąd. O wyniku decydującego seta, podobnie jak pierwszego, zadecydowało jedyne przełamanie na korzyść Nadala, który parę razy zabójczo skontrował rywala, tak jak przy piłce meczowej.
W trwającym jedną godzinę i 50 minut spotkaniu Berdych zaserwował 13 asów, ale 11 z nich w I i II secie. Popełnił też cztery podwójne błędy, z czego trzy w III partii. Obaj tenisiści mieli wysoką skuteczność przy własnym pierwszym podaniu - Hiszpan zdobył 35 z 43 punktów, a Czech 40 z 48. Mecz zakończył się punktowym remisem (72-72). Nadalowi naliczono 22 kończące uderzenia i 23 niewymuszone błędy, a Berdych miał 29 piłek wygranych bezpośrednio i 28 błędów własnych.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
W gemie otwarcia I seta Nadal popisał się świetnym forhendem po linii. Berdych za to przestrzelił dwa forhendy i oddał podanie. W piątym gemie Hiszpan posłał kończący return forhendowy po linii, jednak Czech nie dał się przełamać po raz drugi i od stanu równowagi zdobył dwa punkty, kończąc asem. Lider rankingu seta zakończył w dziewiątym gemie. Rozpoczął go efektowną akcją serwis-smecz, po czym wyrzucił prosty bekhend, by następnie akcją serwis-forhend i asem uzyskać dwie piłki setowe. Wykorzystał już pierwszą z nich i wygrał I seta po 40 minutach.
Kończący forhend dał Berdychowi dwa break pointy w drugim gemie II partii. Pierwszego Nadal obronił asem, ale przy drugim Czech zagrał głęboki return bekhendowy po krosie i Hiszpan wyrzucił forhend po linii. Berdych utrzymał podanie w jedną minutę i 17 sekund, a następnie poszedł za ciosem i zaliczył przełamanie na sucho, ostatni punkt zdobywając szybką akcją return pod nogi - odwrotny kros forhendowy. Nadal jedynego gema w tej partii zdobył pięknym wolejem, gdy przegrywał już 0:5. W siódmym gemie lider rankingu zagrał fantastyczny forhend po linii, ale Berdych od 0-30 zdobył trzy punkty, asem uzyskując piłkę setową. Hiszpan obronił się returnem na linię końcową, ale dwa kolejne punkty padły łupem Czecha, który seta zakończył asem.
W siódmym gemie III partii Berdych popisał się kombinacją potężnych krosów forhendowych i wieńczącym akcję drajw wolejem. Nadal od 15-30 zdobył trzy punkty, jeden efektownym odwrotnym krosem forhendowym. Wspaniały forhend dał Hiszpanowi trzy break pointy na 5:3. Pierwszego Czech obronił wolejem, ale przy drugim popełnił podwójny błąd, drugi w tym gemie. Po błędzie forhendowym rywala, Nadal uzyskał trzy piłki meczowe w dziewiątym gemie. Pierwszą zmarnował podwójnym błędem, ale drugą wykorzystał genialną kontrą forhendową po linii.
Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
ATP World Tour, kort twardy w hali, pula nagród 6 mln dolarów
piątek, 8 listopada
GRA POJEDYNCZA
Grupa A:
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Tomáš Berdych (Czechy, 5) 6:4, 1:6, 6:3
Finały ATP World Tour: Tabele i wyniki
Przewodnik na Finały ATP World Tour 2013
Drugi set: O, tu zaszła zmiana... Czyli Berdych może mieć w zasięgu Rafę?
Trzeci set: pierwsze gemy i zaczynam sobie mruczeć pod Czytaj całość