29-letni głogowianin notuje znakomitą końcówkę obecnego sezonu. W Azji był w stanie przejść przez eliminacje do zawodów w Tokio oraz Szanghaju, odnosząc w japońskiej stolicy pierwsze zwycięstwo w zawodach rangi ATP World Tour 500. Nasz reprezentant notował już w swojej karierze sukcesy w końcowej fazie sezonu, w 2009 roku cieszył się z największego tytułu, uzyskanego w dużym Challengerze w Helsinkach, a 12 miesięcy później dotarł w fińskiej stolicy do finału, wygrywając dwa tygodnie wcześniej turniej we włoskim Ortisei, jednak nigdy nie zdobywał tylu punktów rankingowych w zawodach głównego cyklu.
W Walencji Michał Przysiężny wywalczył już 20 punktów do światowej klasyfikacji za udane przejście dwustopniowych eliminacji. Polak był teoretycznie zdecydowanym faworytem obu konfrontacji w kwalifikacjach, lecz zarówno w starciu z Amerykaninem Bayo Philipsem, jak i Włochem Lorenzo Giustino potrzebował do odniesienia zwycięstwa trzech setów. We wtorek stanie przed szansą na powiększenie swojego dorobku o kolejne 45 punktów, co zapewni mu awans w rankingu ATP na najwyższe miejsce w karierze.
Rywalem popularnego Ołówka w I rundzie zawodów w Walencji, będzie ich zwycięzca z 2004 roku, Fernando Verdasco. Pochodzący z Madrytu leworęczny tenisista triumfował co prawda w tej imprezie, kiedy była ona rozgrywana jeszcze na kortach o nawierzchni ziemnej oraz miała niższą rangę, ale od kilku lat jest uczestnikiem męskiego Touru, który potrafi sprawić problemy największym gwiazdom białego sportu (jak choćby pamiętna pięciosetówka z Rafaelem Nadalem w półfinale Australian Open 2009). W swojej dotychczasowej karierze aż 18 razy docierał do finału, po raz ostatni w obecnym sezonie w Bastad, i sięgnął łącznie po pięć tytułów w głównym cyklu (Walencja 2004, Umag 2008, New Haven 2009, San Jose 2010 i Barcelona 2010).
Madrytczyk to tenisista o niesamowitym potencjale. Pochodzi z zamożnej rodziny, jego ojciec, Jose, jest właścicielem jednej z najlepszych restauracji w Madrycie. Fernando jako dziecko miał zapewnione wszelakie luksusy, na które większość jego rówieśników nie mogła sobie pozwolić, włącznie z kortem tenisowym na terenie posiadłości państwa Verdasco. - Nie mogę powiedzieć, że miałem nieszczęśliwe dzieciństwo, wręcz przeciwnie, miałem niemal wszystko, czego zapragnąłem. Tata wybudował nawet kort tenisowy na terenie naszej posesji - wspomina swoje początki.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Verdasco stał się bohaterem narodowym w 2008 roku, kiedy osłabiona brakiem Rafaela Nadala drużyna Pucharu Davisa, wyruszyła na finałowe spotkanie w tych rozgrywkach do Argentyny. Po dwóch dniach Hiszpanie prowadzili 2-1 i wówczas kapitan przyjezdnych, Emilio Sanchez, w ostatniej chwili dokonał zmiany na czwartą grę, posyłając do boju leworęcznego madrytczyka. Ten rozegrał kapitalny, pięciosetowy pojedynek z Jose Acasuso, dając swojej drużynie upragnione trofeum.
- To było wydarzenie, które wiele zmieniło w mojej głowie. Zrozumiałem, że nie jestem skazany na bycie tenisistą tylko i wyłącznie z drugiej dziesiątki rankingu, że stać mnie na awans do Top 10. Ten triumf zmienił moje życie, stałem się mocniejszy mentalnie - wspomina. O tym, że sukces w Mar del Plata wiele zmienił w tenisowym życiu Verdasco, nie ma również wątpliwości Feliciano Lopez, jego wielokrotny partner deblowy i bliski przyjaciel. - Nigdy nie wiadomo, co jest kluczem do zmiany, jednak nie mam wątpliwości, że zwycięstwo w Argentynie całkowicie go odmieniło - przyznaje.
W latach 2009-2010 Verdasco ugruntował swoją pozycję w Top 10 tenisistów globu, zdobywając wówczas trzy z pięciu swoich tytułów. W 2010 roku osiągnął w Monte Carlo jedyny w dotychczasowej karierze finał zawodów rangi ATP World Tour Masters 1000. Później jednak coś się zacięło i madrytczyk nie był już w stanie grać na wysokim poziomie. Piękne wygrywające uderzenia z forhendu zastąpiły coraz częściej popełniane błędy własne i w połowie 2011 roku Hiszpan wypadł z najlepszej dwudziestki, powracając do niej tylko na kilka miesięcy w następnym sezonie.
Najlepsze wyniki w 2013 roku Verdasco zanotował w lipcu. Najpierw dotarł do ćwierćfinału Wimbledonu, w którym prowadził już 2-0 w setach z Andym Murrayem, ale trzy kolejne partie wygrał faworyt gospodarzy, późniejszy triumfator całej imprezy. Hiszpan starał się zapomnieć o tym niepowodzeniu w na szwedzkiej mączce w Bastad, lecz w finale mistrzowskiego trofeum pozbawił go Argentyńczyk Carlos Berlocq.
Verdasco grał już w tym roku z jednym Polakiem. W Hamburgu pokonał w III rundzie Jerzego Janowicza, po tym jak łodzianin skreczował przy stanie 5:7, 0:4. Z kolei w 2010 roku Hiszpan pokonał w Acapulco Łukasza Kubota. Z klasyfikowanym niżej od siebie o 41 miejsc w rankingu ATP Przysiężnym spotka się na zawodowych kortach po raz pierwszy w karierze. Madrytczyk przed tygodniem w Sztokholmie poddał walkowerem mecz z Davidem Ferrerem z powodu urazu mięśni brzucha, ale w Walencji, jak zawsze przed własną publicznością, postara się dać z siebie wszystko. W nastroju powinien być znakomitym, gdyż wspólnie z Davidem Marrero jest o krok od zakwalifikowania się do londyńskich Finałów ATP World Tour.
Valencia Open 500, Walencja (Hiszpania)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,496 mln euro
wtorek, 22 października
I runda:
Agora, czwarty mecz od godz. 12:00 czasu polskiego
Michał Przysiężny (Polska, Q) | bilans: 0-0 | Fernando Verdasco (Hiszpania, WC) |
---|---|---|
73 | ranking | 32 |
29 | wiek | 29 |
185/84 | wzrost (cm)/waga (kg) | 188/88 |
praworęczna, jednoręczny bekhend | gra | leworęczna, oburęczny bekhend |
Wrocław | miejsce zamieszkania | Madryt |
Aleksander Charpanditis | trener | Ricardo Sanchez |
sezon 2013 | ||
37-28 (8-11) | bilans roku (główny cykl) | 28-21 (28-21) |
półfinał w Sankt Petersburgu | najlepszy wynik | finał w Bastad |
3-6 | tie breaki | 11-9 |
137 | asy | 284 |
252 243 | zarobki ($) | 1 113 347 |
kariera | ||
2001 | początek | 2001 |
69 (2013) | najwyżej w rankingu | 7 (2009) |
23-45 | bilans w głównym cyklu | 378-262 |
0/0 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 5/13 |
826 859 | zarobki ($) | 10 230 762 |