Ivan Dodig przyjechał do Sztokholmu w glorii mistrza gry podwójnej turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju, gdzie w finale, wspólnie z Marcelo Melo, wygrał z parą David Marrero / Fernando Verdasco. W środę, w I rundzie IF Stockholm Open, Verdasco zrewanżował się Dodigowi za tę porażkę, wygrywając po niemal dwugodzinnej batalii.
Zmagający się z bólem brzucha Dodig (z tego powodu wycofał się z turnieju deblowego w Sztokholmie) wygrał pierwszego seta w tie breaku, ale w kolejnych partiach już nie był tak skuteczny. Drugi set padł łupem Verdasco 6:1, który dwukrotnie uzyskał przełamanie. W finałowej odsłonie wyrównana walka trwała do stanu 4:4, wówczas leworęczny tenisista z Madrytu przełamał podanie Chorwata, a po chwili zakończył cały mecz.
Rywalem Verdasco w II rundzie będzie Jarkko Nieminen. Wyśmienicie czujący się w sztokholmskiej hali Fin, w przeszłości był trzykrotnym finalistą tej imprezy, po trzymającym w napięciu do końca, obfitującym w piękne, ofensywne akcje spektaklu, pokonał 6:3, 3:6, 7:6(3), równie dobrze czującego się na szybkich nawierzchniach, Benjamina Beckera.
- Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ wygrałem ten ciężki mecz - powiedział Nieminen. - Czuję się dobrze, publiczność jest znakomita, dopingują mnie. Szwedzcy kibice są świetni, znają się na tenisie. Naprawdę, czuję się tu jak w domu - dodał.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Z turniejem pożegnała się pierwsza rakieta Szwecji, Markus Eriksson. Klasyfikowany na 406. miejscu w rankingu ATP reprezentant gospodarzy dzielnie walczył z potężnie serwującym Kennym de Schepperem, ale ostatecznie uległ w trzech setach, po 2h18' spędzonych na korcie.
Pierwszym ćwierćfinalistą zmagań rozgrywanych w największym mieście Skandynawii został Benoit Paire. Rozstawiony z numerem szóstym Francuz wygrał 6:4, 6:4 z utalentowanym Hiszpanem, robiącym w tym roku furorę w turniejach rangi ITF Futures, Pablo Carreno.
Na czas tegorocznej edycji IF Stockholm Open nie tylko Joachim Johansson postanowił przerwać tenisową emeryturę i powrócić do rozgrywek. Taką sama decyzję podjął Jonas Bjorkman. 41-letni Szwed, triumfator 54. turniejów w grze podwójnej, eks lider deblowego rankingu.
Björkman, który karierę zakończył w 2008 roku, postanowił wrócić do rozgrywek, jak sam przyznał, na jeden turniej i połączył siły z innym znakomitym szwedzkim deblistą, Robertem Lindstedtem. Pierwszy sprawdzian tej pary wypadł znakomicie, Björkman i Lindstedt wygrali ze swoimi rodakami, Isakiem Arvidssonem i Andreasem Siljeströmem, 6:3, 5:7, 10-3, a w ćwierćfinale zagrają z parą rosyjsko-łotewską Dmitrij Tursunow / Ernests Gulbis.
IF Stockholm Open, Sztokholm (Szwecja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 530,1 tys. euro
środa, 16 października
II runda gry pojedynczej:
Benoît Paire (Francja, 6/WC) - Pablo Carreño (Hiszpania) 6:4, 6:4
I runda gry pojedynczej:
Fernando Verdasco (Hiszpania) - Ivan Dodig (Chorwacja, 8) 6:7(2), 6:1, 6:4
Jarkko Nieminen (Finlandia) - Benjamin Becker (Niemcy) 6:3, 3:6, 7:6(3)
Kenny de Schepper (Francja) - Markus Eriksson (Szwecja, WC) 6:4, 5:7, 7:5
(W wielu relacjach zdarza się wręcz przeciwnie)