ATP Montreal: Nadal niepokonany, Janowicz nie wykorzystał swoich szans

Rafael Nadal pokonał Jerzego Janowicza 7:6(6), 6:4 w III rundzie turnieju ATP World Tour Masters 1000 rozgrywanego w Montrealu. Polak w poniedziałek poprawi swój najlepszy ranking w karierze.

Jerzy Janowicz po raz drugi w karierze miał okazję mierzyć się na korcie z byłym liderem rankingu. Po porażce (ale po walce) z Rogerem Federerem w Rzymie, kolejna szansa pojawiła się w III rundzie imprezy w Montrealu. Dla Rafaela Nadala był to dopiero drugi mecz od niespodziewanej porażki podczas Wimbledonu, bowiem w I rundzie miał wolny los. Polak w Kanadzie rozegrał dwa trudne spotkania, spędził na korcie dużo czasu, jak sam przyznał - grał fatalnie, ale równocześnie był zadowolony ze zwycięstw przy tak słabej dyspozycji.

Losowanie wygrał polski tenisista i wybrał odbiór, mając już w premierowym gemie szansę na przełamanie utytułowanego Hiszpana. Nadal wybronił się asem i pomógł mu jeszcze Janowicz, popełniając dwa proste błędy, dzięki czemu pierwszy gem powędrował na konto rozstawionego z numerem 4. tenisisty. Do stanu 4:5 obaj zawodnicy wygrywali mniej lub bardziej pewnie swoje podania, sporo błędów popełniał Polak, ale rekompensował sobie to odważnymi skrótami. W dziesiątym gemie minięcie i dwie pomyłki dały Nadalowi dwa setbole. Janowicz wybronił się serwisem i fantastyczną akcją zakończoną przy siatce. Hiszpan wypracował sobie jeszcze jedną szansę po genialnym returnie, który oklaskiwany był także przez łodzianina. Ale i tego setbola wybronił Polak, zapisał gema na swoje konto i obronione ważne piłki dodały mu więcej pewności. Janowicz grał agresywnie i świetnie returnując przełamał byłego lidera rankingu. Ten jednak wykazał się spokojem i młodszy rywal sam mu pomógł, popełniając przy stanie 30-30 koszmarny błąd, pakując smecz w siatkę. Nadal wykorzystał okazję i doprowadził do tie breaka.

Janowicz ofensywnie rozpoczął decydującą o losach seta rozgrywkę. Skróty i wyprawy do siatki przyniosły mu mini breaka na 3-2. Polak dobrze serwował, więc szybko wyszedł na prowadzenie 5-2, ale hiszpański tenisista nie poddał się. Nadal ruszył do ataku, wygrał cztery kolejne piłki i miał kolejną piłkę setową. Szczęście sprzyjało jednak niżej notowanemu zawodnikowi, który wybronił się, dzięki temu, że piłka zsunęła się po taśmie. Majorkańczyk szybko doprowadził do piątego setbola i wykorzystał go po znakomitej wymianie przy siatce.

Druga partia rozpoczęła się po myśli Polaka: serwis zaczął dobrze funkcjonować, a błędy zaczął popełniać Hiszpan. Janowicz wyszedł na prowadzenie 3:0 i miał szansę na jeszcze jedno przełamanie. Podaniem wybronił się Nadal, a następnie zupełnie przejął inicjatywę w spotkaniu. Błyskawicznie odrobił straty, wygrywając trzy kolejne gemy. Passę przerwał Janowicz po dobrym gemie, ale jak później się okazało - był to jego ostatni taki moment w meczu. Nadal grał pewnie i pomagał mu także przeciwnik. Tenisista z Manacor przełamał łodzianina, a całe spotkanie zakończył asem serwisowym.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W trwającym 1h49' pojedynku Janowicz zanotował 28 piłek wygrywających i popełnił aż 40 niewymuszonych błędów. Polak posłał także sześć asów, zaliczył dziewięć podwójnych błędów serwisowych, a pierwszym podaniem trafiał ze skutecznością 49 proc., co było jedną z przyczyn porażki. Nadal zaserwował sześć asów, zanotował 18 uderzeń kończących i tyle samo niewymuszonych błędów.

Rywalem Nadala w piątkowym ćwierćfinale turnieju Rogers Cup będzie Australijczyk Marinko Matosević, który pokonał Francuza Benoita Paire'a.

Rogers Cup, Montreal (Kanada)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 2,89 mln dolarów
czwartek, 8 sierpnia

III runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 4) - Jerzy Janowicz (Polska, 15) 7:6(6), 6:4

Program i wyniki turnieju

Źródło artykułu: