1 
Lider rankingu, Novak Djoković, błyskawicznie rozprawił się z Jeremym Chardym, zwyciężając 6:3, 6:2, 6:2. Rozstawiony z numerem pierwszym Serb spędził na korcie zaledwie 86 minut, notując w tym czasie 38 kończących uderzeń i zaledwie trzy błędy własne.
- To był fantastyczny mecz, czułem się znakomicie od samego początku aż do końca. Cieszyłem się każdym momentem tego spotkania. Pewnie odczytywałem jego serwis i wszystko poszło dobrze. Kiedy grasz dobrze, czujesz się świetnie, co dodaje ci pewności. Taki występ przyszedł dla mnie w odpowiednim momencie - wyznał po meczu uradowany Nole.
W poniedziałek rywalem Djokovicia będzie oznaczony numerem 13. Niemiec Tommy Haas, który pokonał już w tym roku Serba podczas turnieju w Miami. - To będzie dla nas obu wielkie wyzwanie. On kocha grać na trawie, zanotował ostatnio kilka wspaniałych zwycięstw. Pokonał Rogera w finale turnieju w Halle w zeszłym roku. W tym sezonie gra świetnie. Ma 35 lat i moim zdaniem gra tenis zbliżony do okresu swojej największej świetności - ocenił swojego następnego rywala triumfator Wimbledonu 2011.
Haas stracił w sobotę seta w pojedynku z Feliciano Lopezem, który na wimbledońskich trawnikach osiągał najlepsze wyniki w Wielkim Szlemie. Doświadczony Niemiec pokonał leworęcznego Hiszpana 4:6, 6:2, 7:5, 6:4. W trzech partiach z Gregą Zemlją rozprawił się z kolei Juan Martín del Potro. Rozstawiony z numerem ósmym Argentyńczyk pokonał Słoweńca 7:5, 7:6(3), 6:0 i w kolejnej fazie spotka się z Włochem Andreasem Seppim.
Sporo problemów z awansem do 1/8 finału londyńskiej imprezy miał David Ferrer. Rozstawiony z numerem czwartym Hiszpan zmuszony był nawet kilka razy popisać się rzadko u siebie spotykanym zagraniem serwis&wolej, żeby pokonać 6:7(6), 7:6(2), 2:6, 6:1, 6:2 Ukraińca Ołeksandra Dołgopołowa. 31-letni walencjanin o ćwierćfinał 127. edycji Wimbledonu zagra z Chorwatem Ivanem Dodigiem, który do IV rundy awansował po tym, jak na początku trzeciego seta skreczował Holender Igor Sijsling.
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
