WTA Miami: Pokonać legendę, Radwańska z Williams o finał na Florydzie

Po trzech trudnych, trzysetowych pojedynkach, Agnieszka Radwańska staje przed jednym z najtrudniejszych wyzwań współczesnego tenisa. Jej rywalką w półfinale turnieju w Miami będzie Serena Williams.

W dotychczasowych pojedynkach w Miami Agnieszka Radwańska grała w kratkę, przeplatając grę pasywną i pełną błędów z efektownymi setami bogatymi w nieszablonową ofensywę. Wszystko zdaje się być jednak na właściwym miejscu, a gra krakowianki najlepiej wyglądała w dwóch ostatnich rozegranych setach, kiedy pokonała Kirsten Flipkens własną aktywnością na korcie, popisując się licznymi wspaniałymi akcjami. W półfinale Radwańska stanie przed najtrudniejszym z wyzwań, jakie rzuca tenisistkom współczesny tenis - zmierzy się z Sereną Williams.

Powiedzieć, że Serena jest legendą tenisa to mało. Amerykankę już teraz stawia się na równi z najwspanialszymi: Steffi Graf, Martiną Navratilovą i Chris Evert (Margaret Court wywalczyła ponad połowę ze swoich wielkoszlemowych tytułów w erze tenisa amatorskiego, z czego aż 11 z nich w Australii, długo omijanej przez najlepsze tenisistki świata), a Williams zapowiada, że na razie nie planuje odwieszać rakiety na kołek.

- Czuję, że robię wszystko, co w mojej mocy. Przez większość czasu czuję się doskonale. Wiek to tylko liczba, którą czasem ci przypominają - mówiła Williams podczas jednej z konferencji w Miami.

Serena posiada wszystkie cechy, które powinna mieć wielka mistrzyni: znakomite warunki i przygotowanie fizyczne, dominujący styl gry oraz mentalność zwyciężczyni. Można narzekać, że młodsza z amerykańskich sióstr prezentuje tenis nieprzyjemny, skrajnie siłowy i bez polotu, ale nie można jej odmówić porażającej skuteczności. Od lat wiadomo, że jeśli Williams jest w uderzeniu, to praktycznie nie da się jej przeciwstawić. Potężny serwis i uderzenia z głębi kortu o sile przypominającej salwy armatnie skutecznie roznoszą w pył zasieki rywalek.

Agnieszka Radwańska będzie poszukiwać inspiracji w finale Wimbledonu
Agnieszka Radwańska będzie poszukiwać inspiracji w finale Wimbledonu

Jak na ambasadorkę dyscypliny przystało, Amerykanka wyróżnia się także poza kortem. Jako jedna z nielicznych tenisistek ze ścisłej czołówki, nie wdaje się w korespondencyjne utarczki z rywalkami, zawsze wypowiadając się o nich w samych superlatywach. Wielokrotnie chwaliła też Radwańską, także podczas turnieju w Miami: - [Radwańska] W ogóle nie pudłuje. Wszystkie piłki wracają, zmusza cię do walki o każdy punkt. Jest tak samo groźna jak poprzednie rywalki - mówiła Serena po meczu z Li.

Williams brzmi jak szanowana pani profesor, która najpierw udziela pięknego wykładu, by następnie nie mieć litości na egzaminie. Swoje zrobił też czas i życiowe doświadczenie - jako młoda zawodniczka, Serena nieustannie docinała np. Martinie Hingis, a z Jennifer Capriati do dziś jest w bardzo chłodnych relacjach.

Konferencje prasowe liderki rankingu często są pełne humoru, a przede wszystkim szczere. Williams nie boi się odpowiadać na trudne i niewygodne pytania, nawet po dramatycznie przegranych pojedynkach. Dodając do tego wzmożoną aktywność Sereny w sferze mediów społecznościowych oraz zamiłowanie do showbiznesu, czerwonych dywanów i błysku fleszy, otrzymujemy osobę znacznie wykraczającą sztywne ramy kortu tenisowego. Serena Williams to celebrytka i gwiazda światowego formatu.

W półfinałowym pojedynku z Amerykanką źródłem inspiracji dla Radwańskiej będzie ich wimbledoński finał, w którym wygrała drugą partię. Sama Williams przyznała później, że targały nią wówczas niesamowite emocje: - Spanikowałam. Gdy przegrałam seta, myślałam, że już nigdy nie wygram turnieju wielkoszlemowego, utknęłam na 13 tytułach - mówiła w wywiadzie ze stacją CNN.

Serena wyznała także, że w tamtej chwili górę wzięła jej ludzka strona, zupełnie inna niż wizerunek zimnokrwistej morderczyni z wymalowaną na twarzy żądzą mordu, który na co dzień obserwujemy na kortach: - Jestem zwykłą tenisistką. Też się denerwuję, potrafię się bać. Wszystko to odczuwam, ale ukrywam to w sobie, jestem dobrą aktorką. Odczuwam różne emocje, myślę, że to całkowicie normalne - przyznała w tej samej rozmowie.

W porównaniu do Amerykanki, gwiazda Radwańskiej błyszczy bladym światłem. Na korcie jednak nie odgrywa to żadnej roli, a w pojedynkach z Cibulkovą i Li Williams prezentowała się co najwyżej przeciętnie. Polka uwielbia uprzykrzać życie rywalkom - czas rzucić kłody pod nogi żywej ikonie sportu.

Sony Open Tennis, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Laykold), pula nagród 4,33 mln dol.
czwartek, 28 marca

półfinał:
Stadium, nie przed godz. 2:00 czasu polskiego

Agnieszka Radwańska (Polska, 4)bilans: 0-4Serena Williams (USA, 1)
4 ranking 1
24 wiek 31
172/56 wzrost (cm)/waga (kg) 175/70
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Palm Beach Gardens
Tomasz Wiktorowski trener Patrick Mouratoglou
sezon 2013
27-4 (23-4) bilans roku (główny cykl) 16-2 (16-2)
tytuł w Sydney najlepszy wynik tytuł w Brisbane
4-1 tie breaki 1-1
69 asy 126
599 889 zarobki ($) 657 363
kariera
2005 początek 1995
2 (2012) najwyżej w rankingu 1 (2002)
371-157 bilans zawodowy 570-110
12/4 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 47/16
11 651 566 zarobki ($) 42 455 272


Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Sereną Williams
(w głównym cyklu):

RokTurniejEtapZwyciężczyniWynik
2008 Berlin III runda Williams 6:3, 6:1
2008 Wimbledon ćwierćfinał Williams 6:4, 6:0
2012 Wimbledon finał Williams 6:1, 5:7, 6:2
2012 Mistrzostwa WTA półfinał Williams 6:2, 6:1


Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu: