WTA Miami: Zwycięstwo Agnieszki Radwańskiej ze Stephens na wagę ćwierćfinału

Agnieszka Radwańska pokonała rozstawioną z numerem 16. Sloane Stephens 4:6, 6:2, 6:0 i awansowała do ćwierćfinału turnieju w Miami. Polka dzięki temu zachowa 4. miejsce w rankingu WTA.

Agnieszka Radwańska w Miami broni tytułu wywalczonego przed rokiem. Polka problemy miała już w sobotę z pokonaniem Magdalena Rybarikovej, a wcześniej wyeliminowała Hsieh Su-Wei. Rozstawiona z numerem 16. Sloane Stephens rozegrała o jeden pojedynek mniej od polskiej tenisistki, bowiem w III rundzie mecz poddała Venus Williams.

O pierwszej partii z Amerykanką, starsza z sióstr Radwańskich będzie chciała jak najszybciej zapomnieć. Choć zaczęło się dobrze, bo obie tenisistki wygrywały swoje podania, przewagę widać było po stronie Stephens, której uderzenia były znacznie pewniejsze. W szóstym gemie Sloane rozpoczęła od 0-30 przy swoim serwisie, by ostatecznie dzięki błędom rywalki i efektownemu forhendowi, zapisać gema na swoje konto.

Chwilę później minięcie bekhendowe po linii dało Amerykance trzy break pointy, wykorzystała trzeciego z nich, kiedy polska tenisistka popełniła podwójny błąd serwisowy. Radwańska w tym secie z opresji już nie wyszła, snując się po korcie, popełniała niewymuszone błędy i przegrała partię 4:6. Sytuacja krakowianki nie była dobra, w premierowym secie popełniła aż 13 błędów własnych i zanotowała tylko trzy uderzenia kończące.

Polka wyszła na kort po przerwie jednak odmieniona, błyskawicznie wygrała swój gem serwisowy, a po chwili wywalczyła pierwsze przełamanie w meczu. Powróciła lepsza dyspozycja serwisowa i na tablicy ukazał się wynik 3:0. Stephens nie zawiesiła broni, otwierając swoje konto w secie po gemie zakończonym efektownym forhendem. Amerykanka próbowała pójść za ciosem, odrobiła stratę przełamania, by po chwili ponownie stracić serwis. Radwańska od tej pory zdobyła dziewięć kolejnych gemów.

Stephens była zupełnie nieporadna, popełniała mnóstwo błędów, a Polka z każdą kolejną piłką była jeszcze pewniejsza. Krakowianka wygrała drugą partię i nie miała większych problemów w decydującym secie. Isia wygrała trzy z sześciu gemów do zera, obroniła trzy break pointy i wykorzystała trzeciego meczbola. W całym meczu Agnieszka zanotowała 12 uderzeń kończących oraz 22 niewymuszone błędy, a jej rywalka wygrała bezpośrednio 21 piłek i myliła się aż 38 razy.

Agnieszka Radwańska po turnieju Sony Open Tennis zachowa czwartą pozycję w rankingu
Agnieszka Radwańska po turnieju Sony Open Tennis zachowa czwartą pozycję w rankingu

Kolejną rywalką Agnieszki Radwańskiej będzie we wtorek Kirsten Flipkens, która pokonała Ajlę Tomljanović 6:7(6), 6:4, 6:3. Będzie to drugie starcie Polki z Belgijką, tenisistki zmierzyły się wcześniej na korcie podczas Pucharu Federacji, krakowianka pokonała wtedy o trzy lata starszą Belgijkę 6:2, 7:6(5).

Sony Open Tennis, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Laykold), pula nagród 4,33 mln dol.
poniedziałek, 25 marca

IV runda (1/8 finału) gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Sloane Stephens (USA, 16) 4:6, 6:2, 6:0

Program i wyniki turnieju kobiet

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (336)
avatar
crzyjk
26.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tylko juedno się nie zmienia - jak mówi Ferdek - erosomaństwo....
cyt. JJusadi ;) 
JJusadi
26.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Tylko juedno się nie zmienia - jak mówi Ferdek - erosomaństwo.... 
JJusadi
26.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No to musze skorygować wczorajszą wypowiedź - nie wygra taboretu turystycznego , tylko krzesło z oparciem. 
avatar
Bada Bing
26.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W tej nowej kiecce wygląda jakby w ogóle cycków nie miała. 
avatar
steffen
26.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Aga :) Pierwszy set męczarnia, ale potem pozamiatała aż miło. Nawet trochę mi żal było tej Czekoladki, ale co tam :D