Niecodzienny kiks serwisowy Na Li w meczu z Agnieszką Radwańską (wideo)

Na Li pokonała w ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open Agnieszkę Radwańską. W czasie meczu Chinka popisała się niezwykłym kiksem serwisowym...

W tym artykule dowiesz się o:

Jak Chinka wytłumaczyła to przedziwne zagranie, po którym piłka poleciała w trybuny? - Chciałam nawiązać lepszy kontakt z publicznością - żartowała po meczu uśmiechnięta Li.

Komentarze (9)
avatar
RvR
22.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Home run! 
avatar
crzyjk
22.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak tak będzie podawać w 1/2, to Masha nie ma szans na odbiór ;) 
avatar
balaton
22.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mogła wykorzystać challenge? 
avatar
wislander
22.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niezły kiks. Momentalnie pierwsze skojarzenie było z tą sytuacją 
avatar
vamos
22.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Hahahaha, ale serwis! Jak Sammy Stosur w najlepszej formie :)