Do turnieju głównego bez konieczności gry w eliminacjach zakwalifikowali się: Andriej Kapaś oraz Grzegorz Panfil. Kapaś swój występ w Tiumeniu zainaugurował na korcie centralnym z Petru-Alexandru Luncanu. Rumuński tenisista wygrał 6:3, 7:5.
Po zakończeniu pojedynku polsko-rumuńskiego na tym samym korcie pojawił się Panfil. Jego rywalem był Konstantin Krawczuk, aktualnie notowany na 267. miejscu w rankingu ATP, a dwa lata temu był nawet 126. Zabrzanin przegrał 4:6, 4:6.
Polska para w grze podwójnej została rozstawiona z numerem 4., gdzie w pierwszym meczu mieli okazję zmierzyć się z Białorusinami: Siergiejem Betowem i Dmitrijem Żyrmontem. Niestety Polacy równorzędną walkę nawiązali tylko w pierwszym secie, którego wygrali, w dwóch kolejnych partiach lepsi okazali się rywale.
W całym spotkaniu Panfil i Kapaś zaserwowali pięć asów i popełnili tyle samo podwójnych błędów serwisowych. Białorusini zanotowali 54 proc. skuteczności pierwszego podania i przełamali Polaków trzykrotnie.
Siberia Cup, Tiumeń (Rosja)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 35 tys. dolarów
wtorek, 20 listopada
I runda gry podwójnej:
Siergiej Betow (Białoruś) / Dmitrij Żyrmont (Białoruś) - Andriej Kapaś (Polska, 4) / Grzegorz Panfil (Polska, 4) 5:7, 6:3, 10-4