Turniej w Moskwie był dla naszego reprezentanta siódmą próbą odniesienia zwycięstwa w zawodach rangi ATP World Tour. Pierwszy raz Jerzy Janowicz zaprezentował się w głównym cyklu przed czterema laty podczas imprezy w Warszawie, gdzie jeszcze jako junior otrzymał od organizatorów dziką kartę. W Wielkim Szlemie pochodzący z Łodzi tenisista wygrał swój premierowy mecz w czerwcu, na trawnikach Wimbledonu. Teraz, po czterech miesiącach od londyńskiego turnieju, może się cieszyć z pierwszego triumfu w zawodach rangi ATP World Tour.
Środowym rywalem 21-letniego Polaka w I rundzie Kremlin Cup 2012 był doświadczony Benjamin Becker. Starszy o dekadę od naszego reprezentanta, Niemiec był swego czasu już nawet 37. rakietą globu, lecz z powodu kontuzji łokcia znacznie osunął się w światowej klasyfikacji. Udane występy w tegorocznym głównym cyklu oraz w Challengerach (wygrał turniej w Nottingham) umożliwiły mu jednak powrót do Top 100.
Pojedynek Janowicza z Beckerem trwał 94 minuty i zakończył się zwycięstwem naszego tenisisty w stosunku 7:6(6), 6:3. Polski zawodnik wygrał 80 ze 144 rozegranych punktów, posłał na drugą stronę kortu sześć asów oraz wykorzystał 4 z 7 wypracowanych break pointów. Własnego podania nie utrzymał tylko dwukrotnie.
Nasz reprezentant spotkanie rozpoczął od przełamania serwisu Niemca w czwartym gemie, w wyniku którego objął po chwili prowadzenie 4:1. Becker odpowiedział jednak błyskawicznie: dwukrotnie odebrał podanie Janowiczowi i przy stanie 5:4 mógł zakończyć premierową odsłonę. Ostatecznie jednak tenisista naszych zachodnich sąsiadów stracił serwis i o losach seta zadecydował tie break. Łodzianin przegrywał już w nim 0-3, lecz przy pierwszej zmianie stron był już remis. Becker zmarnował przy stanie 6-5 setbola, a chwilę później swoją okazję wykorzystał Polak, wygrywając tym samym premierową część meczu.
Druga partia była już prawdziwym popisem Janowicza, który przy własnym podaniu stracił zaledwie dwie piłki. Polak pierwsze dwie okazje na breaka miał już w trzecim gemie, jednak Becker zdołał jeszcze uratować się przed stratą serwisu. Ostatecznie, od stanu 2:3 cztery kolejne gemy zapisał na swoje konto łodzianin, który przy pierwszej piłce meczowej zakończył cały pojedynek.
Rywalem Janowicza w pojedynku o ćwierćfinał moskiewskich zawodów będzie w czwartek Carlos Berlocq. Rozstawiony z numerem siódmym Argentyńczyk pokonał we wtorek po trzysetowym boju występującego w turnieju dzięki dzikiej karcie Rosjanina Andrieja Kuzniecowa. 29-latek z Buenos Aires, który w marcu był już nawet 37. rakietą świata, najlepsze wyniki notuje na kortach o nawierzchni ziemnej. W obecnym sezonie osiągnął pierwszy singlowy finał w głównym cyklu, w chilijskim Viña del Mar, w którym jednak uległ swojemu rodakowi, Juanowi Mónaco.
Jeśli Janowicz zwycięży w czwartek Berlocqa, to w poniedziałkowym notowaniu światowego rankingu wyprzedzi Łukasza Kubota i zostanie nową pierwszą rakietą kraju.
Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali (RuKort), pula nagród 673,15 tys. dol.
środa, 17 października
I runda gry pojedynczej:
Jerzy Janowicz (Polska) - Benjamin Becker (Niemcy) 7:6(6), 6:3