ATP Szanghaj: Verdasco pokonał aspirującego do gry w londyńskich finałach Mónaco

Fernando Verdasco jest w III rundzie turnieju ATP w Szanghaju po zwycięstwie nad Juanem Mónaco 6:4, 6:2. Kolejnym rywalem Hiszpana będzie Marin Cilić.

Fernando Verdasco (ATP 23), który w tym sezonie wygrał cztery turnieje (tyle, że w deblu), w Szanghaju gra po raz czwarty i po raz pierwszy awansował do III rundy. Hiszpan wygrał teraz trzy z czterech ostatnich meczów z walczącym o prawo gry w Finałach ATP World Tour Juan Mónaco (ATP 10), ale łączny bilans ich spotkań ciągle jest korzystniejszy dla argentyńskiego półfinalisty turnieju w Szanghaju z sezonu 2010 (8-5, w samym cyklu ATP 6-4). 28-letni Verdasco w swoim dorobku ma pięć tytułów w singlu - ostatnie zdobył w 2010 roku w San Jose i Barcelonie. Jego najlepszy wynik w imprezach rangi Masters 1000 to finał w Monte Carlo sprzed dwóch lat.

W trzecim gemie I seta Verdasco przełamał Monaco, a w czwartym obronił dwa break pointy (więcej ich Argentyńczyk nie miał) i prowadził 3:1. W piątym gemie Hiszpan był o włos od podwójnego przełamania, ale zmarnował dwie okazje. Na tenisiście z Półwyspu Iberyjskiego to się nie zemściło, bo do końca seta utrzymał pełną koncentrację przy własnym podaniu - partię zakończył w 10. gemie wykorzystując drugą piłkę setową. Odważny wypad do siatki dał Verdasco przełamanie w piątym gemie II seta, a w siódmym kapitalnym forhendem po linii jeszcze raz odebrał podanie Argentyńczykowi. As serwisowy dał Hiszpanowi piłkę meczową w ósmym gemie i spotkanie zamknął wolejem forhendowym. W trwającym 84 minuty spotkaniu 28-latek z Madrytu wykorzystał trzy z siedmiu break pointów oraz zgarnął 30 z 40 piłek przy swoim pierwszym podaniu.

Marin Cilić (ATP 16) pokonał triumfatora wrześniowego turnieju w Sankt Petersburgu Martina Klizana (ATP 34) 7:5, 6:1. W trwającym 93 minuty spotkaniu Chorwat wypracował sobie aż 16 break pointów, z których wykorzystał cztery. Przy swoim pierwszym podaniu stracił on tylko dziewięć punktów. Obaj tenisiści w tym sezonie spotkali się również w IV rundzie US Open i bez straty seta także lepszy był Čilić, który w trzech poprzednich sezonach odpadał w Szanghaju po meczu otwarcia. Z Verdasco Chorwat ma bilans spotkań 2-4.

W meczu I rundy finalista z ubiegłego tygodnia z Tokio Milos Raonić (ATP 14) zaserwował 14 asów i pokonał australijskiego kwalifikanta Marinko Matosevicia (ATP 60) 7:6(4), 6:3. Kolejnym rywalem nadziei kanadyjskiego tenisa (dwa tytuły w tym sezonie) będzie Marcos Baghdatis (ATP 36), który zwyciężył Fabio Fogniniego (ATP 45) 6:2, 6:2. Było to trzecie spotkanie obu tenisistów i po raz pierwszy lepszy okazał się Cypryjczyk, który z Raoniciem przegrał oba dotychczasowe mecze po trzysetowych bitwach.

Do II rundy awansował też niespełna 34-letni Radek Stepanek (ATP 41), który pokonał młodszego o trzy lata Lleytona Hewitta (ATP 105) 7:5, 6:1 oddając tylko 10 piłek przy swoim serwisie i o awans do 1/8 finału spotka się z rozstawionym z numerem 11. Richardem Gasquet. Czeski ćwierćfinalista imprezy z 2009 roku odniósł nad Australijczykiem pierwsze zwycięstwo - urodzony w Adelajdzie były lider rankingu wygrał ich trzy spotkania w Wielkim Szlemie, w tym to ostatnie w IV rundzie Wimbledonu 2009, gdy wrócił ze stanu 0-2 w setach. Štěpánek w dniach 5-12 listopada wystąpi w Finałach ATP World Tour w grze podwójnej w parze z Leanderem Paesem. W imprezie kończącej sezon grał on również w singlu w 2008 roku, gdy ten elitarny turniej odbywał się w Szanghaju (wszedł jako rezerwowy i przegrał dwa mecze).

Hewitt w 2002 roku w Szanghaju wygrał Finały ATP World Tour (wtedy znane jako Masters Cup), a rok wcześniej triumfował w turnieju kończącym sezon w Sydney. - To było tak dawno temu - powiedział Australijczyk, który sezony 2001-2002 kończył jako lider rankingu. - Utrzymałem się na pozycji numer 1. w rankingu i oczywiście ukończyłem na niej rok dzięki wygraniu turnieju po pokonaniu wysokiej klasy tenisistów. Dla mnie powrót do Szanghaju za każdym razem jest czymś fantastycznym. Dopiero po raz drugi zagrałem tutaj w turnieju ATP World Tour Masters 1000. To jedna z moich ulubionych imprez w roku. Organizacja jest pierwszej klasy, co jest wspaniałe dla tenisistów.

Program i wyniki turnieju

Komentarze (10)
avatar
ka
10.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w tytule było : "Mayer sprawdzi formę Murraya"
Nie sprawdzi. Murray kolejną rundę spędzi na hamaku z drinkiem z palemka, szalalala.... 
avatar
ka
10.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jednak do trzech razy sztuka !
W 3.tiebreaku i w 3. meczu zwyciężył Cypryjczyk !
Baghdatis : Raonić - 76(4) 67(5) 76(3).
Ale dzień...buuu... Nishikori też nie dał rady i skończył występ na
Czytaj całość
avatar
ka
10.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Milosz Raonić - specjalista wąski od tiebreaków - podziwiam jakie ma ten chłopak żelazne nerwy !
W tym meczu na 10 breaków obronił 9 . Nie mówiąc o piłce meczowej.
Właśnie Mi
Czytaj całość
avatar
ka
10.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Raonić znów w ostatniej chwili uciekł spod kosy . 1-go seta przegrał w wyrównanym tiebreaku a w 2.secie była piłka meczowa dla Bagdatisa. Tak to jest , gdy się serwuje na maxa Czytaj całość
avatar
RvR
9.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niezależnie jak to nazwać, turniej w Miami zalicza się do grona rozgrywanych na kortach twardych. :)