Kvitová do rozpoczynającego się w poniedziałek wielkoszlemowego turnieju na kortach Flushing Meadows, przystąpi jako triumfatorka cyklu US Open Series z szansami na dodatkową premię w postaci jednego miliona dolarów (stanie się tak jeśli zdobędzie tytuł w Nowym Jorku). Czeszka tego lata wygrała turniej w Montrealu oraz doszła do półfinału w Cincinnati.
W trwającym 66 minut spotkaniu Kvitová zaserwowała osiem asów, a przy swoim pierwszym podaniu przegrała tylko trzy piłki. - Dobrze dzisiaj serwowałam i starałam się atakować returnem - powiedziała Czeszka, która przy drugim podaniu Włoszki zdobyła 13 z 17 punktów. - Chciałam być tenisistką, która przechodzi do ofensywy i kończy piłki, ponieważ jeśli bym się cofnęła, kto wie jakby to się potoczyło.
- Próbowałam wszystkiego, ale ona grała niewiarygodnie z głębi kortu, uderzała tak mocno nie popełniając przy tym wielu błędów. Było ciężko - stwierdziła Sara Errani, która w tym sezonie doszła do finału Rolanda Garrosa oraz wygrała cztery turnieje na kortach ziemnych - Dziś nie był mój najlepszy dzień, ale to był dla mnie bardzo dobry turniej, doszłam do półfinału.
W finale Kvitová zagra z Marią Kirilenko (WTA 14), z którą ma bilans spotkań 2-3. Po raz ostatni grały ze sobą w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Londynie i lepsza była Rosjanka. - To będzie zupełnie inny mecz, ponieważ na igrzyskach było wietrznie i ciężko było rozgrywać wymiany - mówiła tenisistka z Moskwy. - Nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Wszystko okaże się jutro, gdy zagramy mecz.
- Przed meczem z Kirilenko w Londynie nie czułam się najlepiej - powiedziała Kvitová. - Ale muszę zapomnieć o tym co złe i wychwycić dobre rzeczy. Tym razem postaram się zagrać swój tenis, tak jak to robiłam dzisiaj i wczoraj.
Mistrzyni Wimbledonu 2011 Kvitová w sobotę powalczy o swój drugi tytuł w sezonie i dziewiąty w karierze (bilans finałów 8-2). Kirilenko ostatnie triumfy święciła w 2008 roku (trzy), a bilans wszystkich jej finałów (jeden osiągnęła w lutym tego roku w Pattai) to 5-5. Rosjanka w ostatnich tygodniach jest w bardzo dobrej formie - po osiągnięciu ćwierćfinału Wimbledonu zajęła czwarte miejsce na igrzyskach olimpijskich. 25-latka z Moskwy 9 lipca awansowała na 14. miejsce w rankingu i jest to najwyższa jej pozycja w karierze.
Teraz Czytaj całość
Go, Petra !