WTA 's-Hertogenbosch: Stosur wciąż nie lubi trawy, męczarnie Schiavone

Samantha Stosur już na I rundzie zakończyła start na trawiastych kortach w Den Bosch, ulegając Kirsten Flipkens. Po męczarniach zwyciężyła Francesca Schiavone.

Samantha Stosur wciąż nie może przekonać się do kortów trawiastych. Australijka, która ma na koncie finał wielkoszlemowego Rolanda Garrosa i triumf w US Open, rokrocznie cierpi katusze w tej części sezonu. Nie pomagają jej dobre starty w deblu (trzy finały Wimbledonu w ostatnich czterech latach), w singlu zawsze ma kłopoty.

Tym razem pogromczynią Australijki została Kirsten Flipkens. Belgijka, w ostatnich miesiącach głównie walcząca z kontuzjami, wygrała zaciętego pierwszego seta, w którym przegrywała już 1:4, a w dalszej fazie partii obroniła cztery piłki setowe. Partia druga to już dominacja Flipkens (i mnóstwo błędów Stosur), która zakończyła się wynikiem 6:3. Było to pierwsze zwycięstwo belgijskiej tenisistki nad zawodniczką z czołowej dziesiątki rankingu.

- Myślę, że musiałam dziś dać z siebie 200 procent, to zawodniczka z Top 5. To jak na razie moja największa wygrana i cieszy mnie tym bardziej, że w ubiegłym roku miałam poważną kontuzję nadgarstka i inne problemy zdrowotne - komentowała Flipkens. - Na początku nie czułam się zbyt pewnie i dałam się zepchnąć. Potem poczułam się lepiej i zaczęłam grać na wyższym poziomie - podsumowała swój występ. Cały mecz obserwowała Kim Clijsters, która jest bliską przyjaciółką Flipkens.

Z turniejem pożegnała się też świeża finalistka Rolanda Garrosa, Sara Errani. Włoszka uległa Katerynie Bondarenko, pokazując, jak trudno jest przestawić się z gry na kortach ziemnych na korty trawiaste. Bardzo ciężki pojedynek wygrała była mistrzyni turnieju w Paryżu, Francesca Schiavone. Włoska tenisistka wróciła w decydującym secie z 3:5, broniąc po drodze piłki meczowej i ostatecznie pokonała 6:4, 3:6, 7:5 Marię Kirilenko.

Do dalszej fazy awansowały także m.in. Roberta Vinci (Włoszka broni w Den Bosch wywalczonego przed rokiem tytułu), Dominika Cibulková i Nadieżda Pietrowa.

Unicef Open, 's-Hertogenbosch (Holandia)
WTA International, korty trawiaste, pula nagród 220 tys. dolarów
poniedziałek, 18 czerwca

I runda gry pojedynczej:

Dominika Cibulková (Słowacja, 3) - Alexandra Cadanțu (Rumunia) 6:2, 6:2
Roberta Vinci (Włochy, 6) - Eleni Daniilidou (Grecja) 6:3, 7:5
Nadieżda Pietrowa (Rosja, 8) - Kiki Bertens (Holandia, WC) 6:2, 6:4
Kirsten Flipkens (Belgia, Q) - Samantha Stosur (Australia, 1) 7:6(7), 6:3
Kateryna Bondarenko (Ukraina) - Sara Errani (Włochy, 2) 5:7, 6:3, 6:4
Francesca Schiavone (Włochy) - Maria Kirilenko (Rosja, 5) 6:4, 3:6, 7:5
Monica Niculescu (Rumunia) - Barbora Záhlavová-Strýcová (Czechy) 7:6(6), 6:3
Shahar Pe'er (Izrael) - Akgul Amanmuradowa (Uzbekistan) 6:2, 6:4
Irina Begu (Rumunia) - Iveta Benešová (Czechy) 6:4, 6:1
Urszula Radwańska (Polska, Q) - Ksenia Pierwak (Kazachstan) 4:6, 6:1, 6:4
Arantxa Rus (Holandia, WC) - Pauline Parmentier (Francja) 6:3, 6:4

Komentarze (2)
avatar
vamos
19.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sam to ma coś z głową, że na trawie moczy z największymi kelnerkami. Ja rozumiem, że nawierzchnia może jej nie pasować, no ale niech ona ma litość! 
avatar
RvR
18.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiedyś jak przychodził sezon na trawie, to właśnie ze względu na tego debla uważałem Sam za jedną z faworytek do zwycięstw w tych mniejszych turniejach. Teraz, kiedy Australijka ma miejsce w śc Czytaj całość