WTA Rzym: Udany początek sióstr Williams

Siostry Williams od pewnych zwycięstw rozpoczęły swój start na kortach w Rzymie. Serena (WTA 6) wygrała 6:2, 6:3 z Galiną Woskobojewą (WTA 46), Venus (WTA 63) uporała się 6:3, 6:4 z Simoną Halep (WTA 48).

Venus Williams rozpoczęła start w Rzymie od spotkania z teoretycznie wymagającą rywalką. Simona Halep lubi grać na kortach ziemnych, a tenisistki zmierzyły się w ubiegłym tygodniu w Madrycie i doświadczona Amerykanka miała spore kłopoty, wygrywając ostatecznie w tie breaku trzeciej partii.

Tym razem spotkanie przebiegło wyjątkowo po myśli starszej z sióstr Williams, która uporała się z przeciwniczką w dwóch setach, a mecz trwał nieco ponad półtorej godziny. Kolejną rywalką amerykańskiej zawodniczki będzie Jekaterina Makarowa (WTA 39).

- Kort jest inny niż w ubiegłym tygodniu, musiałam trochę przestawić swoją grę. Co więcej, wszyscy wiedzą, jak wyglądały nasze poprzednie dwa spotkania, więc bardzo się cieszę, że udało mi się zamknąć sprawę w dwóch setach. Było wietrznie, na kort raz padał cień, raz świeciło słońce i ciężko było dostrzec piłkę. Jestem szczęśliwa, że wszystko dobrze się potoczyło - powiedziała po meczu Williams.

Po przeciągających się spotkaniach męskich, późno na kort wyszła Serena Williams. Spotkanie Amerykanki rozpoczęło się o 22.30, co niewątpliwie utrudniło jej zadanie. Sam mecz był jednak całkowicie jednostronny. Młodsza z sióstr jedyną chwilę słabości miała na początku II partii, kiedy reprezentantka Kazachstanu przełamała ją na 2:1. Trzynastokrotna mistrzyni wielkoszlemowa natychmiast jednak opanowała niebezpieczeństwo i odrobiła stratę, a w dalszej części meczu spokojnie kontrolowała przebieg wydarzeń.

- Wbrew pozorom nie było tak źle - skomentowała Williams późną godzinę rozpoczęcia spotkania. - Moja rywalka grała momentami bardzo dobrze i wcale nie był to lekki mecz - dodała, po czym pozdrowiła po włosku zgromadzoną na trybunach publiczność. Kolejną przeciwniczką Amerykanki będzie Nadieżda Pietrowa (WTA 30), która pokonała we wtorek w dwóch setach Andreę Hlaváčkovą (WTA 97). Rosjanka i Amerykanka mierzyły się dotychczas trzykrotnie na kortach ziemnych i dwa mecze wygrała Pietrowa.

Do II rundy awansowały także m. in. Flavia Pennetta (WTA 21), która pokonała rozstawioną z numerem 16. Marię Kirilenko (WTA 16), Dominika Cibulková (WTA 17) oraz Sara Errani (WTA 24). Już w I meczu z rzymskimi kortami pożegnała się Sabina Lisicka (WTA 13) po porażce z Mariną Eraković (WTA 41).

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (2)
avatar
vamos
16.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma co, to były mecze do obowiązkowego wygrania. Walka zacznie się pewnie w okolicach III rundy. 
avatar
RvR
16.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na igrzyskach siostry będą błyszczały w deblu :)