Szkot odniósł nad Kolumbijczykiem trzecie zwycięstwo (drugie w cyklu ATP), poprawiając tegoroczny bilans spotkań na 15-3. Urodzonemu w Dunblane 24-latkowi w Indian Wells przytrafiła się wpadka w postaci porażki z Guillermo Garcíą w meczu otwarcia, ale wcześniej wygrał turniej w Brisbane oraz zaliczył półfinał Australian Open i finał w Dubaju. Brytyjczyk to triumfator turnieju w Miami (a ściślej rzecz biorąc na wyspie Key Biscayne) z 2009 i półfinalista z 2007 roku, ale cztery pozostałe starty w tej imprezie kończył po pierwszym meczu. W dwóch poprzednich sezonach przegrywał z tenisistami spoza Top 100, odpowiednio Mardym Fishem i Aleksem Bogomołowem Jr. Bilans jego meczów w Sony Ericsson Open to teraz 11-5. Dla Falli był to III występ w Miami, w 2007 roku jako kwalifikant doszedł do III rundy, eliminując po drodze ówczesną dziewiątą rakietę świata Tommy'ego Haasa.
W I secie Murray raz dał się przełamać, ale sam wykorzystał trzy z czterech break pointów. W II partii Falla z 1:4 zbliżył się na 3:4, ale dwa kolejne gemy powędrowały na konto Szkota, który wykorzystując drugiego meczbola po 76 minutach zapewnił sobie zwycięstwo. Brytyjczyk w całym meczu posłał cztery asy oraz zdobył 34 z 51 punktów przy swoim serwisie. Kolejnym rywalem Murraya będzie nadzieja kanadyjskiego tenisa Miloš Raonić (ATP 26) lub francuski weteran Arnaud Clément (ATP 153).