W tym artykule dowiesz się o:
Marokańska mączka była dotychczas szczęśliwa dla Marcina Gawrona, bowiem polski zawodnik udanie przechodził przez kwalifikacje podczas imprez w Meknes i Casablance. 23-letni nowosądeczanin w obu tych turniejach doszedł ostatecznie do 1/8 finału singla. W sobotę Gawron po tygodniu przerwy powrócił do cyklu zawodów organizowanych na marokańskiej mączce, ale tym razem nie miał szczęścia w losowaniu. Polak już w I rundzie eliminacji trafił na najwyżej rozstawionego Gianlucę Naso, starszego od siebie o dwa lata Włocha, który po godzinie i 42 minutach gry zwyciężył 7:6(6), 6:4. Porażka Gawrona w eliminacjach do turnieju singla nie oznacza wcale, że w Rabacie nie zagrają już Polacy. W grze podwójnej marokańskiej imprezy zaprezentuje się bowiem Mateusz Kowalczyk. Losowanie głównej drabinki debla przeprowadzone zostanie w niedzielne popołudnie. Turniej w Rabacie zaliczany jest do corocznie rozgrywanego cyklu zawodów na cześć panującego obecnie w Maroku Mohammeda VI. W jego skład wchodzą również imprezy w Meknes, Casablance oraz Marrakeszu. Zwieńczeniem całego cyklu są kwietniowe zawody rangi ATP World Tour 250 w Casablance, rozgrywane na cześć Hassana II, ojca aktualnie panującego w Maroku monarchy. Circuit International de Tennis Sa Majesté Le Roi Mohammed VI, Rabat (Maroko) ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 30 tys. euro sobota, 10 marca I runda kwalifikacji: Gianluca Naso (Włochy, 1) - Marcin Gawron (Polska) 7:6(6), 6:4