- Jestem bardzo szczęśliwa, że w ogóle mogłam tu zagrać i że jestem w ósemce najlepszych zawodniczek sezonu. Zagrałam trzy bardzo zacięte mecze, na naprawdę wysokim poziomie. Pojedynek z Wierą Zwonariową był piekielnie ciężki, skończył się późno. Z hali wyjechałam dopiero o 1 w nocy, a potem nie mogłam zasnąć do 4 nad ranem! - wyjaśniła Agnieszka Radwańska w rozmowie z Super Expressem.
W ostatnich tygodniach z polską tenisistką na zawody jeździł Tomasz Wiktorowski. Czy podobnie będzie w kolejnych sezonach? - Na razie nie było o tym rozmowy. Będziemy się nad tym zastanawiać po wakacjach - powiedziała.
Źródło: Super Express