Nishikori, który po raz pierwszy występował w półfinale turnieju rangi Masters, nie postawił większego oporu bardziej doświadczonemu rywalowi. Całe spotkanie trwało niecałą godzinę, a Murray wygrał 6:3, 6:0. W I partii młody Japończyk usiłował nawiązać walkę, jednak Murray znakomicie podawał (82 procent trafionego pierwszego podania), nie dając przeciwnikowi ani jednej szansy na przełamanie. II set to pełna dominacja Murraya, który szybko wygrał wszystkie sześć gemów. W całym meczu Szkot stracił zaledwie trzy punkty przy własnym serwisie.
Murray wygrał 14. spotkanie z rzędu i ewentualne zwycięstwo w niedzielnym finale zagwarantowałaby mu awans na trzecie miejsce w rankingu (przed Rogera Federera). Z finałowym rywalem, Davidem Ferrerem grał już siedmiokrotnie (ostatni raz tydzień temu w Tokio), wygrywając wszystkie cztery spotkania na nawierzchni twardej.
Dzięki dobremu występowi w Szanghaju, w jutrzejszym zestawieniu rankingu ATP Kei Nishikori awansuje do czołowej 30., stając się najwyżej sklasyfikowanym tenisistą z Japonii w historii dyscypliny.