WTA Toronto: Petković znów pokonana, niezniszczalna Radwańska wygrała dziewiąty mecz z rzędu

PAP/EPA
PAP/EPA

Agnieszka Radwańska pokonała Andreę Petković 6:4, 6:3 i awansowała do półfinału turnieju Rogers Cup rozgrywanego na kortach twardych w Toronto. W sobotę krakowianka, która pobiła swój rekord zwycięstw z rzędu w premierowym cyklu - teraz wynosi dziewięć, spotka się z Sam Stosur (bilans 1-1).

Krakowianka odniosła nad Niemką czwarte zwycięstwo i jest niepokonana już od dziewięciu meczów. W ubiegłym tygodniu wygrała turniej w Carlsbad w półfinale pokonując Petković 4:6, 6:0, 6:4. Radwańska obroniła pięć z sześciu break pointów, a sama wykorzystała wszystkie trzy szanse na przełamanie podania rywalki, jakie miała. Polka przy swoim solidnym pierwszym podaniu zdobyła 32 z 45 punktów.

Radwańska przełamała Petković w drugim gemie i to na sucho ostatni punkt zdobywając minięciem bekhendowym po krosie. W trzecim gemie krakowianka odparła dwa break pointy i prowadziła 3:0. Po utrzymaniu podania do zera Niemka odpłaciła Polce pięknym za nadobne odrabiając stratę przełamania w piątym gemie (jedyny punkt krakowianka zdobyła asem). 23-latka z Darmstadt pozostała na fali wznoszącej (ale na krótko) i wyrównała na 3:3 (po raz drugi serwis na sucho). W siódmym gemie Isia od 0-30 zdobyła cztery punkty, z których trzy były prezentami od zbyt mocno rozluźnionej Petković. Ostatnią wymianę krakowianka rozstrzygnęła forhendem wymuszającym błąd. W dziewiątym gemie zachowująca stoicki spokój i znakomicie wytrzymująca długie wymiany Radwańska uratowała się po obronie break pointa wywalczając podanie po grze na przewagi (w ostatniej wymianie z pomocą przyszła jej taśma). W 10. gemie Isia zagrała wspaniałego woleja bekhendowego (bajeczne zagranie a la Amélie Mauresmo), a przy 30-30 podwójnym błędem piłkę setową dała jej Petković. Cierpliwa krakowianka wytrzymała długą wymianę, szybkim krosem forhendowym przeszła z defensywy do ataku i forhendem wymuszającym błąd zakończyła I partię.

W gemie otwarcia II seta Radwańska od 15-30 zdobyła trzy punkty. W drugim gemie krakowianka dogoniła Petković, która prowadziła 40-15, ale dwa decydujące punkty zdobyła Niemka, ostatni minięciem bekhendowym. W czwartym gemie 23-latka z Darmstadt ponownie od 40-15 oddała inicjatywę, ale tym razem skończyło się utratą podania. W piątym gemie Isia odparła break pointa i prowadziła 4:1. W szóstym gemie Petković z 40-15 ponownie dała się doścignąć (dwa świetne minięcia Radwańskiej), ale nie wypuściła tego gema z rąk. W siódmym gemie krakowianka od 15-30 zdobyła trzy punkty prezentując zabójczą skuteczność w defensywie (dwie długie wymiany na koniec, jedna zakończona wspaniałą kontrą bekhendową, a druga głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd). Dwa gemy później było już po meczu. Przy 40-15 Petković obroniła pierwszego meczbola szybkim returnem wymuszającym błąd. Przy drugiej meczowej szansie pani profesor Radwańska zaprezentowała cały swój kunszt techniczny. Broniła się slajsem (zarówno forhendowym, jak i bekhendowym) i wybita z rytmu Niemka popełniła błąd.

Rogers Cup, Toronto (Kanada)

WTA Tour Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,05 mln dol.

piątek, 12 sierpnia

ćwierćfinał:

Agnieszka
Radwańska

(Polska, 13)
6:4, 6:3
Andrea
Petković

(Niemcy, 11)
statystyki
1
asy
1
1
podwójne błędy serwisowe
2
64%
skuteczność 1. serwisu
63%
32/45
punkty z 1. serwisu
20/36
3/3
wykorzystane break pointy
1/6
67 (43/24)
suma punktów (serwis/odbiór)
60 (33/27)
czas gry: 1:41 godz.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)