Dla byłej liderki rankingu był to pierwszy mecz od stycznia, gdy skreczowała w meczu III rundy Australian Open z... Petković po rozegraniu jednego gema. Amerykanka nabawiła się kontuzji prawego biodra w spotkaniu z Sandrą Záhlavovą, później dały się jej jeszcze we znaki problemy z mięśniami brzucha. Venus odwlekała swój powrót i w końcu na tydzień przed ukochanym Wimbledonem wróciła. Starsza z sióstr Williams pokonała niemiecką ćwierćfinalistkę tegorocznych Australian Open i Rolanda Garrosa okazując się lepsza o jedno przełamanie (4-3) i zdobywając w sumie o sześć punktów więcej (105-99).
CZYTAJ: Azarenka, Kvitová i Stosur w II rundzie
W I secie Williams odrabiała straty od 2:4. W II partii Amerykanka również dała się przełamać jako pierwsza i po zniwelowaniu straty ponownie oddała podanie w 11. gemie. Petković nie zmarnowała szansy na wyrównaniu stanu meczu na 1-1 w setach. W III secie Venus odskoczyła na 3:0 wykorzystując jedynego break pointa, jakiego miała w tej partii i nie oddała już wypracowanej przewagi. W całym secie Amerykanka obroniła cztery break pointy.
