25-letni Nadal, który w niedzielę cieszył z szóstego triumfu na kortach ziemnych Rolanda Garrosa, pragnie w Londynie powtórzyć sukces sprzed trzech lat. Hiszpan na trawnikach Queen's Clubu legitymuje się bilansem gier 12-3 i w ostatnich czterech edycjach tego turnieju za każdym razem dochodził co najmniej do ćwierćfinału. Rewelacyjny tenisista z Majorki w przeciągu 75 minut gry pozwolił młodszemu od siebie o dwa lata Ebdenowi na wypracowanie zaledwie jednego break pointa. Australijski kwalifikant nie wykorzystał jednak tej szansy, a w całym meczu dwukrotnie stracił własny serwis. Nadal w 1/8 finału zmierzy się z Radkiem Štěpánkiem (ATP 57), który w środę w wielkim stylu odwrócił losy meczu z Ivanem Ljubičiciem (ATP 37).
Trzy sety musiał grać triumfator londyńskich zawodów z 2009 roku, 24-letni Murray. Reprezentant gospodarzy już w pierwszym secie pojedynku ze starszym o sześć lat Malisse zmuszony był opuścić kort z powodu opadów deszczu. Po wznowieniu wszystko układało się po myśli Szkota, który wywalczył jedynego breaka w secie. Idol miejscowej publiczności nie popisał się jednak w drugiej partii, tracąc podanie w 12. gemie. Na szczęście lepsza gra umożliwiła Murrayowi dwukrotne przełamanie serwisu Belga w decydującym secie i to rozstawiony z numerem drugim Brytyjczyk zagra w czwartek o ćwierćfinał z Serbem Janko Tipsareviciem (ATP 31).
Problemów z awansem do III rundy nie mieli natomiast pozostali wyżej rozstawieni zawodnicy. Oznaczony numerem ósmym Marin Čilić (ATP 27) zwyciężył 6:4, 6:4 Francuza Arnauda Clémenta (ATP 146), posyłając na drugą stronę kortu 11 asów serwisowych. Argentyńczyk David Nalbandian (ATP 24) w takim samym stosunku odprawił serbskiego kwalifikanta Iliję Bozoljaca (ATP 200). Identyczny wynik zanotował również rozstawiony z numerem 12. Juan Martín del Potro (ATP 22), który wyeliminował Rosjanina Igora Kunicyna (ATP 72).