- Powinienem przede wszystkim zaprezentować w piątek mój najlepszy tenis. Muszę być odpowiednio przygotowany pod względem psychicznym oraz taktycznym - stwierdził Murray, który w tym roku urwał już seta Nadalowi podczas zawodów rozgrywanych na kortach ziemnych w Monte Carlo. W Paryżu jednak Hiszpan legitymuje się niesamowitym bilansem gier 43-1. - To jedno z największych wyzwań we współczesnym tenisie. Jego wyniki tutaj są imponujące i zdaję sobie sprawę, jak trudny pojedynek mnie czeka - dodał pochodzący z Dunblane zawodnik.
ZOBACZ: Program półfinału mężczyzn Roland Garros
24-letni Murray w swojej dotychczasowej karierze czterokrotnie ograł obecnego lidera światowego rankingu, lecz na jego ulubionej nawierzchni ziemnej nie znalazł jeszcze sposobu na Hiszpana (bilans: 4-10, z czego na mączce 0-3). W piątek Nadal będzie obchodził swoje 25. urodziny i z pewnością postara się w pełni pokazać swoje umiejętności. - Jestem przekonany, że Rafa będzie w wyśmienitej dyspozycji. On zawsze gra wspaniale podczas naszych pojedynków, więc nie spodziewam z jego strony jakiejkolwiek taryfy ulgowej - zauważył Szkot.
Dużym problemem reprezentanta Wielkiej Brytanii jest jego dyspozycja fizyczna. Murray jeszcze w spotkaniu III rundy z Niemcem Michaelem Berrerem doznał kontuzji kostki, lecz zarówno w pojedynku z Serbem Viktorem Troickim jak i Argentyńczykiem Juanem Ignacio Chelą przezwyciężył towarzyszący mu ból. - Byłoby naprawdę nie na miejscu, po tym co przeszedłem, abym zadowolił się tylko samym faktem dotarcia do półfinału - zakończył Murray, który w wielkoszlemowym Roland Garros znalazł się w gronie czterech najlepszych zawodników turnieju po raz pierwszy w karierze.