Dla 20-letniej Woźniackiej, która w poniedziałek ponownie zostanie numerem jeden cyklu WTA, to pierwsze zwycięstwo nad starszą o pięć lat Serbką. Cztery wcześniejsze spotkania, w tym w ubiegłym sezonie w finale turnieju w Indian Wells, wygrała mieszkająca w Dubaju Janković. Był to pojedynek dwóch finalistek US Open. Urodzona w Odense Woźniacka na Flushing Meadows w 2009 roku uległa jedynie Kim Clijsters. Rok wcześniej w Nowym Jorku w wielkim finale zagrała Serbka przegrywając z Sereną Willams. Janković to finalistka turnieju w Dubaju z 2005 roku, gdy przegrała z ówczesną liderką rankingu Lindsay Davenport. W półfinale tej imprezy zagrała ona po raz czwarty (także 2008, 2009). Woźniacka w Dubaju gra po raz drugi, w ubiegłym sezonie odpadła w III rundzie po porażce z Shahar Pe'er. O tytuł Dunka zagra ze Swietłaną Kuzniecową lub Flavią Pennettą (początek drugiego półfinału o godzinie 16:00 polskiego czasu).
Karolina Woźniacka, 20 lat; jej brat, Patryk, jest pomocnikiem drugoligowego duńskiego zespołu piłkarskiego Hvidovre IF (foto EPA)
I SET Już w drugim gemie Janković przełamała Woźniacką na sucho i po dwukrotnym utrzymaniu podania objęła prowadzenie 3:0. W siódmym gemie Serbka odparła dwa break pointy i ciągle utrzymywała przewagę przełamania. W dziewiątym gemie mieszkanka Dubaju dwoma asami i bekhendem wzdłuż linii uzyskała trzy piłki setowe. Woźniacka wszystkie obroniła doprowadzając do równowagi forhendem wymuszającym błąd rywalki. Dobrym serwisem Janković uzyskała jeszcze jednego setbola, ale i jego Dunka odparła długą wymianę (22 uderzenia) kończąc świetnym krosem bekhendowym. Serbka została skarcona za próbę wykończenia tego seta bez podejmowania ryzyka. Serwująca by zdobyć trzeciego gema z rzędu i wyrównać na 5:5 Woźniacka od 40-0 straciła trzy punkty, ale wolejem uzyskała jeszcze jedną przewagę, a ostatni punkt dała jej rywalka wyrzucając bekhendowy return. Dunka poszła za ciosem i uzyskała przełamanie w 11. gemie, po tym jak Janković wyrzuciła forhend. W 12. gemie urodzona w Odense tenisistka odparła dwa break pointy przy 15-40 (drugiego za pomocą zwycięskiego krosa bekhendowego). Pierwszy w meczu as serwisowy dał Woźniackiej piłkę setową i szczęśliwym bekhendem (piłka prześlizgnęła się po taśmie na stronę rywalki) wygrała tę partii pokazując swoją siłę psychiczną.
II SET W piątym gemie Janković obroniła dwa break pointy przy 15-40, a następnie jeszcze jednego, ale Woźniacka dopięła swego i przełamała Serbkę, gdy ta wpakowała forhend w siatkę. Mieszkanka Dubaju natychmiast wyrównała na 3:3, by w kolejnym gemie ponownie dać sobie odebrać podanie. Kluczowy dla losów seta i meczu okazał się ósmy gem. Janković prowadziła 30-0, a przy 30-30 uzyskała break pointa za pomocą potężnego forhendu, ale nie wykorzystała go wyrzucając bekhend. Świetny kros forhendowy dał Serbce jeszcze jedną szansę na powrót do gry, ale górą była Woźniacka, której decydujące punkty zapewnił dobrze funkcjonujący forhend. W dziewiątym gemie Dunka uzyskała trzy piłki meczowe za pomocą krosa forhendowego. Przy pierwszej z nich Janković popełniła podwójny błąd.
