Hewitt, który triumfował na kortach w San José w 2002 roku, wygrał swoje pierwsze spotkanie w obecnym sezonie. Australijczyk nie stracił jeszcze seta w dotychczasowych pojedynkach z Niemcem, zwyciężając z Phau po raz trzeci z rzędu. 31-letni tenisista niemiecki poniósł trzecią porażkę w tym roku, ale na początku sezonu wystąpił w ćwierćfinale turnieju w indyjskim Chennai.
Australijczyk w pełni kontrolował przebieg poniedziałkowego spotkania, pięciokrotnie przełamując serwis Phau. Tenisista z antypodów, który dwukrotnie stracił podanie, zgarnął 70 proc. wszystkich piłek przy swoim pierwszym podaniu oraz wygrał 16 z 23 punktów przy drugim serwisie rywala. Rywalem 29-letniego Hewitta w pojedynku o ćwierćfinał będzie zwycięzca spotkania pomiędzy Argentyńczykiem Brianem Dabulem (ATP 106) i Kolumbijczykiem Alejandro Fallą (ATP 120).
Rozstawiony z numerem piątym Istomin pokonał 6:3, 7:5 mołdawskiego kwalifikanta Romana Borvanova (ATP 357). 24-letni Uzbek, który świetnie spisywał się poprzednim sezonie, posłał na drugą stronę kortu siedem asów serwisowych oraz wygrał aż 81 proc. wszystkich punktów przy swoim premierowym podaniu. Istomin o ćwierćfinał turnieju zagra z Michaelem Russellem (ATP 102), który zwyciężył 6:4, 6:2 kwalifikanta Alexa Kuznetsova (ATP 206). Było to już szóste w karierze zwycięstwo 32-letniego Amerykanina nad pochodzącym z Ukrainy tenisistą (bilans: 6-0).
Blake rozegrał w poniedziałek swoje pierwsze spotkanie od czasu zeszłorocznej porażki z Łukaszem Kubotem w Wiedniu. 31-letni Amerykanin, który stracił sporą część minionego sezonu z powodu kontuzji prawego kolana, pokonał 7:5, 6:1 swojego rodaka Jesse Levine’a (ATP 293). Blake ograł swojego młodszego o osiem lat rodaka w San José również trzy lata temu i było to dotychczas ich jedyne spotkanie w zawodowej karierze. Doświadczony reprezentant USA tylko raz stracił swój serwis w poniedziałkowym pojedynku, oddając rywalowi zaledwie pięć punktów przy swoim premierowym podaniu.
W 1/8 finału zobaczymy także Amerykanina Donalda Younga (ATP 146), który pokonał Niemca jamajskiego pochodzenia Dustina Browna (ATP 99) oraz występującego z dziką kartą tenisistę z USA Tima Smyczka (ATP 172), pogromcę kolumbijskiego kwalifikanta Roberta Faraha (ATP 184).