AO: Nadal ma kontuzję mięśni uda, nie wiadomo kiedy wróci na kort

Po raz pierwszy zachował się jak prawdziwy sportowiec, gdy wyszedł na kort. Po porażce nie chciał zasłaniać się kontuzją, która nie pozwoliła mu zagrać na miarę możliwości. Rafael Nadal w ćwierćfinale żegna się z marzeniami o czwartym z rzędu tytule w Wielkim Szlemie.

- Raz, że wolę o tym nie mówić, a dwa, że nic nie wiem - nie zaspokoił ciekawości mediów po przegranej 4:6, 2:6, 3:6 z Davidem Ferrerem, którego chwalił. - Szanuję go jako rywala i przyjaciela. Zagrał na bardzo wysokim poziomie. Ale to, co powiedział do mnie przy siatce po meczu pozostanie przy mnie - tłumaczył lider rankingu ATP, triumfator z Melbourne z 2009 roku.

Nadala w drugiej kolejnej edycji Australian Open zatrzymała kontuzja: przed rokiem z powodu urazu kolan poddał mecz z Andym Murrayem, a teraz grał mimo bólu mięśni uda. - Nie mogłem zrobić więcej - powiedział w środę. - Z Rafą w pełni formy na pewno nie wygrałbym w trzech setach - przyznał za to w wywiadzie na korcie Ferrer, półfinalista US Open 2007. - Nienawidzę kreczów, nienawidzę tego momentu w ubiegłym roku. Nie chcę, by kiedykolwiek znów miał miejsce - mówił Rafa.


Rafa Nadal, 24 lata, i David Ferrer, 28 (foto PAP/EPA)

Nie chce zyskać opinii kogoś, kogo zawodzi zdrowie akurat wtedy gdy przegrywa. - W Dausze zdrowy jednak nie byłem - powraca do jedynego przed Australian Open występu w Katarze, gdzie mimo infekcji wirusowej wygrał rywalizację deblową. Problemy miały się zacząć wcześniej, po pokazówce w Abu Zabi. - W czasie tenisowej kariery ma się wzloty i upadki. Ja niemal zawsze miałem bardzo radosne i miłe momenty. Szczególnie w ubiegłym sezonie miałem wiele szczęścia, bo przed większość roku byłem zdrowy i grałem nieprawdopodobnie. Myślę, że prawie niemożliwe, by to powtórzyć. Ostatni miesiąc był dla mnie trudny...

Nie wiadomo dziś gdzie Nadal wznowi rywalizację. Po ubiegłorocznym kreczu w ćwierćfinale pojawił się na korcie dopiero w marcu w Indian Wells. Przez dwa poprzednie sezony grał w hali w Rotterdamie (od 7 lutego w tym roku).

Źródło artykułu: