Apel Pauli Kani: mistrzyni Polski w potrzebie

Kiedy Paula Kania postanowiła, że pójdzie w ślady Hingis, nie mogła zdawać sobie sprawy z tego, jak trudna droga ją czeka. W Polsce do odniesienia sukcesu talent nie wystarczy, dlatego sosnowiczanka, mistrzyni kraju, prosi o pomoc.

W tym artykule dowiesz się o:

18-letnia Kania właśnie zakończyła ostatni sezon juniorski (była najwyżej notowaną Polką w rankingu ITF w swojej kategorii), w którym i tak skupiła się na startach w cyklu zawodowym. Jej problemem jest brak sponsora, dlatego w oświadczeniu na stronie Chorzowskiego Towarzystwa Tenisowego zwraca się do sympatyków sportu:

Urodziłam się 6 listopada 1992 roku. Jestem uczennicą IX Liceum Ogólnokształcącego im. Miłośników Ziemi Śląskiej w Chorzowie. Mam indywidualny tok nauczania, co pozwala mi z powodzeniem godzić obowiązki szkolne z treningami i wyjazdami na turnieje. Pochodzę z rodziny ze sportowymi tradycjami: moja mama była siatkarką, a później trenerką w pierwszoligowej drużynie. W 2000 roku postawiłam swój "pierwszy krok" na korcie, a wkrótce po tym stałam się zawodniczką ChTT. Dwa lata później byłam już mistrzynią Śląska do lat 10.

W 2004 roku wraz z koleżanką klubową dotarłyśmy do półfinału drużynowych mistrzostw Europy do lat 12 na Korsyce. Wtedy tenis stał się moją pasją, a Martina Hingis moją idolką. Postanowiłam, że zrobię wszystko, żeby dorównać jej sukcesom. W dążeniu do spełnienia marzeń będąc małą dziewczynką zaczęłam trenować więcej i intensywniej. W efekcie w roku 2006, mając 14 lat, zdobyłam mistrzostwo Polski w deblu i wicemistrzostwo w singlu, a reprezentując Polskę w halowych drużynowych mistrzostwach Europy w Holandii i w drużynowych mistrzostwach Europy we Włoszech dwa razy zdobyłam srebrny medal.

Jako 14-latka rozpoczęłam już rywalizację w juniorskim cyklu ITF (do lat 18), jako najmłodsza osiągając ćwierćfinał na turnieju w Słowenii (ćwierćfinał na 64 startujące zawodniczki). W roku 2007 mając 15 lat jako najmłodsza zawodniczka w historii polskiego tenisa zdobyłam tytuł wicemistrzyni kraju w grze podwójnej, chociaż w finale jeden punkt dzielił mnie od "złota". Zimą zdobyłam trzecie miejsce w juniorskich halowych mistrzostwach Polski w singlu i złoto w deblu, a latem zostałam mistrzynią Polski juniorek w singlu i deblu.

W roku 2008 w wieku 16 lat w halowych mistrzostwach Polski zimą i mistrzostwach latem dwa razy zdobyłam dwa brązowe medale (singiel i debel). W tym samym roku w kategorii do lat 16 (kadetki) wygrałam również indywidualne mistrzostwa Europy w deblu w Moskwie oraz drużynowe mistrzostwa Europy w Szwajcarii. W tym roku również zdobyłam swoje pierwsze punkty i zadebiutowałam w profesjonalnym rankingu WTA na ok. 1200 miejscu.


Paula Kania, 18 lat, sosnowiczanka (foto Baran)

W ubiegłym roku zostałam halową wiceistrzynią kraju, lecz przede wszystkim w miarę możliwości finansowych poświęciłam ten rok na wyjazdy na zawodowe turnieje po punkty do rankingu WTA. W efekcie awansowałam o ponad 700 pozycji i do Sereny Wiliams na koniec roku 2009 brakowało mi już "tylko" 570 miejsc!!!

Obecnie połowę czasu spędzam na wyjazdach na turnieje, a gdy jestem w domu, trenuję - 6 godzin dziennie. Resztę czasu poświęcam na naukę i sen.

Niestety choć jestem już "o krok", to jeszcze nie ten etap kariery tenisowej, aby z własnych środków i bez pomocy rodziców móc finansować swoje wyjazdy, treningi, opiekę lekarzy i wszystko co składa się na całokształt potrzeb mojego dalszego rozwoju.

Polski Związek Tenisowy w ubiegłym roku stracił sponsora strategicznego i pomoc z tej strony jest symboliczna. W obecnych "trudnych" czasach mój klub również walczy z problemami finansowymi, lecz mimo to nieodpłatnie udostępnia mi korty i halę do treningów.

To przełomowy i NAJWAŻNIEJSZY etap mojej kariery tenisowej - albo uda mi się zrealizować moje marzenia, dla których do dziś tyle poświęciłam, albo będę musiała rozstać się z tenisem, jednocześnie tracąc to co kocham i na co pracowałam 12 lat.

Jeżeli jesteś sympatykiem tenisa, albo w ogóle sportu, to PROSZĘ, POMÓŻ, a być może już niebawem pójdę śladem sióstr Radwańskich. W co wierzę i w co wierzą wszyscy otaczający mnie troskliwą opieką.

Dziękuję, Paula

paulakania@o2.pl

Źródło artykułu: