W I secie Dunka miała dwa break pointy i oba wykorzystała, w tym w 10. gemie, który jednocześnie był piłką setową (popisała się efektownym returnem bekhendowym). W II secie na osiem rozegranych gemów sześć kończyło się breakiem, z których cztery zaliczyła wiceliderka rankingu WTA. Jeżeli Woźniacka w kolejnej rundzie pokona Petrę Kvitovą (WTA 34) w najbliższy poniedziałek zostanie numerem jeden kobiecych rozgrywek. Czeszka w tegorocznym Wimbledonie rozbiła Dunkę 6:2, 6:0 i później doszła do półfinału.
Andżelika Kerber (WTA 58), która w poprzedniej rundzie wyeliminowała Agnieszkę Radwańską, w ciągu 53 minut pokonała dwukrotną triumfatorkę turnieju w Warszawie Alexandrę Dulgheru (WTA 28) 6:2, 6:1. Najwyżej notowana rumuńska tenisistka popełniła osiem podwójnych błędów serwisowych. Kerber wykorzystała sześć z siedmiu break pointów.
W środę wyłoniono też pierwsze ćwierćfinalistki. Pewnie do tej fazy turnieju awansowała Shahar Peer (WTA 18), która pokonała pogromczynię Jeleny Janković 18-letnią Bojanę Jovanovski (WTA 93) 6:1, 6:2. Izraelka, która w tym tygodniu jeszcze nie straciła seta, obroniła pięć z sześciu break pointów oraz zgarnęła 21 z 28 punktów przy własnym pierwszym podaniu. - Przybyłam tutaj dosyć późno z Tokio - powiedziała Peer, która w ubiegłym tygodniu w stolicy Japonii grała w finale debla. - Nie miałam dobrego początku w meczu z Patty (Schnyder), ale potem do końca meczu zagrałam dobrze, a dzisiaj udało mi się to zrobić w całym meczu. Zagrałam solidnie i agresywnie w tym samym czasie w każdym punkcie.
Peer na chińskiej ziemi w ubiegłym sezonie wygrała turniej w Kantonie, ale w Pekinie po raz pierwszy zagra w ćwierćfinale. Dla Izraelki będzie to ósmy ćwierćfinał w sezonie (bilans 5-2). Jovanovski pokonując Janković, triumfatorkę imprezy z 2008 roku, odniosła swoje pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 10.
W ćwierćfinale jest też Wiera Zwonariowa (WTA 4), która pokonała po ponad 2,5-godzinnej batalii Marię Kirilenko (WTA 26) 5:7, 6:4, 6:2 odnosząc nad rodaczką piąte kolejne zwycięstwo i drugie w tym sezonie. 26-latka z Moskwy, która w tym roku osiągnęła swoje pierwsze wielkoszlemowe finały (Wimbledon, US Open), zanotowała ósmy tegoroczny ćwierćfinał i walczyć będzie o szósty półfinał. Timea Bacsinszky (WTA 47) pokonała Jelenę Wiesninę (WTA 63) 6:2, 6:3 i wystąpi w trzecim ćwierćfinale w sezonie.
