US Open: Clijsters pewnie w III rundzie, Włoszki w formie

Kim Clijsters (WTA 3) pokonała Sally Peers (WTA 201) 6:2, 6:1 i awansowała do III rundy US Open rozgrywanego na kortach twardych w Nowym Jorku.

Dla Belgijki, która w I rundzie wyeliminowała Węgierkę Grétę Arn, to 16. z rzędu wygrany mecz na Flushing Meadows (po siedem w drodze po tytuł w 2005 i w powrotnym sezonie w 2009 roku). Była liderka rankingu WTA sześć razy przełamała serwis australijskiej nastolatki oraz zapisała na swoje konto 22 kończące uderzenia, podczas gdy rywalka tylko osiem. Peers popełniła o cztery niewymuszone błędy więcej (25-21). Dla 19-latki z Melbourne, która przeszła kwalifikacje był to wielkoszlemowy debiut. W I rundzie rozbiła ona Kanadyjkę Aleksandrę Woźniak.

Do Francesci Schiavone w III rundzie dołączyły Flavia Pennetta (WTA 21) i Sara Errani (WTA 37). Pierwsza z nich, która w dwóch poprzednich sezonach dochodziła w Nowym Jorku do ćwierćfinału, pokonała Ágnes Szávay (WTA 36) 6:1, 6:4. Obie tenisistki miały po siedem break pointów, ale to Włoszka była skuteczniejsza (wykorzystała sześć, Węgierka tylko dwa). Pennetta poprawiła bilans bezpośrednich spotkań z Szávay na 4-2. Węgierka, która w lipcu zdobyła dwa tytuły, w 2007 roku na Flushing Meadows osiągnęła swój jedyny dotychczas ćwierćfinał. W trzech kolejnych startach w Nowym Jorku wygrała w sumie dwa spotkania. O 1/8 finału Włoszka zagra z Shahar Pe'er (WTA 19), która wyeliminowała Pauline Parmentier (WTA 105). Errani wygrała z Alisą Klejbanową (WTA 30) 6:2, 6:3 odnosząc nad Rosjanką drugie dwusetowe zwycięstwo w tym roku. Tenisistka z Bolonii obroniła osiem z dziewięciu break pointów, a sama mając siedem okazji na przełamanie serwisu rywalki wykorzystała pięć. Errani w trzecim tegorocznym Wielkim Szlemie zagra w III rundzie (po Australian Open i Roland Garros). Dotychczas o 1/8 finału walczyła cztery razy, w tym w ubiegłorocznym US Open.

Kolejną rywalką Errani będzie Samantha Stosur (WTA 6), która pokonała Anastasię Rodionovą (WTA 62) 6:1, 6:4. Australijska finalistka Roland Garros dopiero po raz pierwszy osiągnęła w Nowym Jorku III rundę (cztery razy odpadła w I i dwukrotnie w II). Rodionova, która w tegorocznych Roland Garros i Wimbledonie zaliczyła III rundę, po raz czwarty na pięć pojedynków musiała uznać wyższość przyszywanej rodaczki. Rosjance w barwach Australii nie udało się po raz trzeci zaliczyć III rundy US Open (po 2006 i 2009 roku).

Bez formy pozostaje półfinalistka Wimbledonu Cwetana Pironkowa (WTA 34). Bułgarka przegrała z Mandy Minellą (WTA 185) 4:6, 0:6 popełniając dziewięć podwójnych błędów serwisowych i zdobywając tylko 57 proc. punktów przy własnym pierwszym podaniu. Pironkowa, która 13 września skończy 23 lata, w drodze do półfinału Wimbledonu wyeliminowała Venus Williams, ale od tamtej pory w pięciu turniejach wygrała w sumie trzy spotkania. Dla niespełna 25-letniej Minelli to pierwszy start w US Open i w ogóle w Wielkim Szlemie. Kolejną rywalką tenisistki z Luksemburga będzie Venus Williams. W III rundzie jest inna rewelacyjna półfinalistka Wimbledonu Petra Kvitová (WTA 29), która w dwóch zaciętych setach zwyciężyła Brytyjkę Elenę Baltachę (WTA 57) 7:6(5), 6:3. Czeszka pokonując w I rundzie rodaczkę Lucie Hradecką przerwała serię sześciu porażek z rzędu. Tenisistka z Fulnek przed rokiem osiągnęła w Nowym Jorku 1/8 finału, by powtórzyć to osiągnięcie, będzie musiała wyeliminować Kim Clijsters.

Wiara i wsparcie kibiców nie pomogły Melanie Oudin (WTA 33), która przegrała z Alioną Bondarenko (WTA 43) 2:6, 5:7. Amerykańska nastolatka, która przed rokiem w Nowym Jorku doszła aż do ćwierćfinału, zdobyła tylko 49 proc. punktów przy własnym pierwszym podaniu. W brzydkim meczu obie tenisistki zanotowały w sumie zaledwie 12 kończących uderzeń i popełniły 58 niewymuszonych błędów. Bondarenko o powtórzenie najlepszego wielkoszlemowego wyniku z tegorocznego Australian Open zagra ze Schiavone.

Marion Bartoli (WTA 14) nie wykorzystała prowadzenia 4:1 w I secie i 4:2 w II i przegrała z rodaczką Virginie Razzano (WTA 157) 5:7, 4:6. Finalistka Wimbledonu 2007 uległa rodaczki po raz trzeci w piątym spotkaniu. Przed przyjazdem do Nowego Jorku w czterech z pięciu turniejów osiągnęła ona ćwierćfinał, w tym w dużych imprezach w Cincinnati i Montrealu. Razzano, która w 2006 roku doszła w Nowym Jorku do 1/8 finału, wróciła do gry po ponad czteromiesięcznej pauzie spowodowanej kontuzjami biodra i stopy. Przed US Open 27-latka z Nimes wystąpiła w turnieju ITF w Vancouver (doszła do finału), a w WTA Tour w Montrealu przegrywając w I rundzie po trzysetowej walce z Patty Schnyder.

Wyniki i program rywalizacji kobiet

Komentarze (0)