Australijka przełamała obrończynię tytułu cztery razy oraz wygrała 21 z 27 piłek przy pierwszym podaniu. Odniosła dzięki temu czwarte kolejne zwycięstwo nad moskwianką. Walcząca o wejście do Top 10 Stosur do tego roku w Indian Wells nigdy nie przeszła III rundy, podczas gdy Zwonariowa osiągała fazę ćwierćfinałową cztery razy na pięć startów. Australijka odniosła czwarte zwycięstwo w szóstym spotkaniu z Rosjanką.
Stosur, która osiągnęła swój pierwszy ćwierćfinał w sezonie, o najlepszą czwórkę zmierzy się z rozgrywającą wspaniały turniej Maríą José Martínez (WTA 33). Hiszpanka, która wcześniej wyeliminowała Wiktorię Azarenkę, tym razem pokonała Yaninę Wickmayer (WTA 15) 6:4, 6:4. To trzecie zwycięstwo leworęcznej Katalonki nad belgijską półfinalistką ubiegłorocznego US Open.
W ćwierćfinale jest także Karolina Woźniacka (WTA 4), która pokonała Nadię Pietrową (WTA 19) 6:3, 3:6, 6:0. W decydującym secie Dunka wręcz zmiażdżyła Rosjankę: przy własnym podaniu straciła tylko trzy punkty, trzy razy przełamała serwis rywalki i zapewniła sobie zwycięstwo po godzinie i 48 minutach. Woźniacka zrewanżowała się Pietrowej za porażkę poniesioną w 2008 roku w Moskwie.
- To był mecz, w którym było trochę wzlotów i upadków i naprawdę nie wiadomo było, czego się spodziewać - powiedziała Woźniacka. - Na korcie nie było jakiegoś znakomitego rytmu. Ale jestem po prostu zadowolona, że walczyłam do końca i wygrałam mecz. To jest najważniejsze. Myślę, że będę lepiej przygotowana na następny mecz.
Woźniacka, która w ubiegłym sezonie doszła do finału US Open, osiągnęła ćwierćfinał w Indian Wells po raz drugi z rzędu. O półfinał zagra z Jie Zheng (WTA 23), z którą przegrała dwa poprzednie spotkania. Chinka po 2,5-godzinnej batalii pokonała grającą z dziką kartą Alicię Molik (WTA 138) 6:3, 4:6, 7:6.
Przez turniej jak burzą idą na razie Agnieszka Radwańska (WTA 8) i Jelena Dementiewa (WTA 7), finalistka imprezy z 2006 roku. Obie do ćwierćfinału doszły bez straty seta i zmierzą się teraz ze sobą. We wtorek Rosjanka pokonała Aravane Rezaï (WTA 21), a Polka wygrała z Marion Bartoli (WTA 16).
Dementiewa, która ma niekorzystny bilans spotkań z Radwańską (2-3), wypowiedziała się na temat strategii na ten mecz: - Muszę coś wykreować. Muszę iść po zwycięstwo. Nie może być tak, że wychodzę na kort i jestem cierpliwa, ponieważ nie ma na co czekać. Ona nie popełnia wielu błędów i dobrze się rusza. Dużo będzie zależało ode mnie, czy będę w stanie zrobić krok do przodu, skorzystać z krótszej piłki i być agresywna przez cały mecz.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 4,5 mln dol.
wtorek, 16 marca
IV runda (1/8 finału):
Karolina Woźniacka (Dania, 2) - Nadia Pietrowa (Rosja, 16) 6:3, 3:6, 6:0
Jelena Dementiewa (Rosja, 4) - Aravane Rezaï (Francja, 19) 6:3, 6:3
Agnieszka Radwańska (Polska, 5) - Marion Bartoli (Francja, 11) 6:3, 6:2
Jelena Janković (Serbia, 6) - Shahar Peer (Izrael, 17) 6:2, 6:2
Samantha Stosur (Australia, 8) - Wiera Zwonariowa (Rosja, 12) 6:2, 7:5
María José Martínez (Hiszpania, 28) - Yanina Wickmayer (Belgia, 13) 6:4, 6:4
Jie Zheng (Chiny, 18) - Alicia Molik (Australia, WC) 6:3, 4:6, 7:6(1)
Alisa Klejbanowa (Rosja, 23) - Carla Suárez (Hiszpania) 2:6, 7:6(2), 6:4