Domachowska ograła 9. zawodniczkę na świecie

Dziewiąta zawodniczka świata, Jelena Dementiewa z Rosji, była zdecydowaną faworytką spotkania przeciwko drugiej zawodniczce naszego kraju - Marcie Domachowskiej. Bardzo niespodziewanie nasza zawodniczka ograła Rosjankę w dwóch setach i awansowała do półfinału turnieju z pierwszego miejsca w grupie czerwonej.

W tym artykule dowiesz się o:

Do stanu 2:2 obie zawodniczki utrzymywały swoje serwisy, jednak wówczas Marta Domachowska przełamała podanie Rosjanki. Od tego momentu Polka zaczęła grać coraz odważniej, zmuszając Jelenę Dementiewą do popełniania błędów. Warto dodać, że na początku meczu to Domachowska serwowała znacznie gorzej niż zawodniczka z Rosji, natomiast znana ze słabego serwisu Dementiewa potrafiła zaserwować asa.. Drugie przełamanie miało miejsce przy stanie 5:3 i ostatecznie to Polka zwyciężyła 6:4.

Drugi set zaczął się dla Polki wyjątkowo źle. Domachowska straciła swój serwis w trzecim gemie spotkania. W kolejnym Dementiewa objęła prowadzenie 40:0, jednak to Polka wygrała gema na 2:2, a później wyszła na prowadzenie 4:2. Do końca meczu zawodniczki nie utrzymały już swoich podań, a spotkanie zakończyło się przy pierwszej piłce meczowej.

Obie zawodniczki popełniały wiele niewymuszonych błędów, nie zabrakło jednak efektownych winnerów. Obie zawodniczki starały się kończyć wymiany jak najszybciej - kibice, którzy liczyli więc na długie wymiany srogo się zawiedli. Zresztą - podobnie jak wczoraj na trybunach nie zasiadło zbyt wielu sympatyków tenisa. Atmosfera turnieju na pewno nie przypomina więc czasów J&S Cup. Mimo wszystko wygrana Domachowskiej została przyjęta wyjątkowo owacyjnie - biorąc pod uwagę bardzo anemicznie reagującą na udane zagrania obu zawodniczek publiki.

Polka podczas konferencji prasowej ujawniła, swoje plany dotyczące turnieju w Berlinie. - Wycofuję się z kwalifikacji, muszę zapłacić karę, zapewne około 500 dolarów - powiedziała Polka.

Po konferencji prasowej doszło do ważnego wydarzenia - Marta Domachowska podpisała umowę ze sponsorem tytularnym zawodów, firmą Suzuki. Od dzisiaj będzie jeździła swoim pierwszym samochodem - Suzuki Grand Vitarą.

Wynik meczu

Marta Domachowska (Polska) - Jelena Dementiewa (Rosja) 6:3, 6:4

Komentarze (0)