Jessica Pegula wręcz musiała być faworytką starcia z Anną Kalinską w ramach trzeciej rundy turnieju rangi WTA 1000 w Miami. Przed startem imprezy Rosjanka miała na swoim koncie serię czterech porażek z rzędu.
Kalinska przełamała się dopiero w Miami i choć wydawało się, że nie ma większych szans w rywalizacji z Pegulą, to niewiele brakowało, by zakończyła pojedynek zwycięstwem. Rosjanka przegrała bowiem po trzysetowym boju 7:6(3), 2:6, 6:7(2).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
W premierowej odsłonie miała miejsce wyrównana rywalizacja, ale nic nie zapowiadało tie-breaka, gdy Pegula przełamała rywalkę w dziewiątym gemie. Wówczas serwowała na zwycięstwo w secie, ale straciła serwis.
Ostatecznie przełamanie ze strony Kalinskiej okazało się kluczowe, bo dzięki temu ostatecznie rozegrano tie-break. W nim Rosjanka prowadziła 4-1, a następnie zapewniła sobie piłki setowe (6-2) i wykorzystała już drugą z nich.
Podrażniona Amerykanka w mocnych stylu rozpoczęła II seta. Wygrała cztery pierwsze gemy, w tym dwa przy podaniu przeciwniczki. Mimo że Kalinska odrobiła część strat (2:4), to na więcej nie było ją stać. Pegula wypracowała sobie piłkę setową przy serwisie Rosjanki, a chwilę później ją wykorzystała (6:2).
Obraz trzeciej partii przypominał rywalizację z pierwszej. Jedyną różnicą było to, że w ogóle nie doszło do żadnego przełamania. Mało tego żadna z tenisistek nie wypracowała nawet break pointa.
Tym samym seta rozstrzygnął tie-break, w którym emocje zakończyły się dość szybko. Od momentu, w którym Kalinska prowadziła 2-1, punktowała już tylko Pegula. Triumf 7-2 sprawił, że to ona okazała się lepsza i awansowała do czwartej rundy.
Czwarta rakieta świata zmierzy się teraz z Ukrainką Martą Kostiuk. Jednak sporą obawę budzi fakt, że z uwagi na problemy zdrowotne z kolanem Pegula skreczowała w meczu gry podwójnej.
Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,963 mln dolarów
niedziela, 23 marca
III runda gry pojedynczej:
Jessica Pegula (USA, 4) - Anna Kalinska (32) 6:7(3), 6:2, 7:6(2)