Znany trener wprost o Świątek. "Zawsze była wybuchowa"

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Iga Świątek

Spore poruszenie wśród fanów wywołało zachowanie Igi Świątek podczas półfinału Indian Wells. Na łamach "Faktu" Paweł Ostrowski, były trener Andżeliki Kerber, zwrócił jednak uwagę, że "wybuchy" Polki to nic nowego w świecie tenisa.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie tak początek sezonu wyobrażała sobie Iga Świątek. Polka dociera do kluczowych etapów kolejnych turniejów, ale nie jest w stanie sięgnąć po końcowe zwycięstwo. W Indian Wells, w którym broniła tytułu, odpadła w półfinale, przegrywając z rewelacyjną ostatnio 17-letnią Mirrą Andriejewą.

Na świecie bardziej niż wynik Polki z Rosjanką komentowano jednak jej zachowanie. Wiceliderka rankingu, przy stanie 1:4 w trzecim secie, mocno się zdenerwowała. Z impetem odbiła piłkę podaną jej przez ball boya. Piłka poleciała w kierunku trybun, omal nie trafiając chłopca. Kibice na korcie wybuczeli Polkę, a ostro jej zachowanie skomentowali amerykańscy dziennikarze.

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

Znany polski trener Paweł Ostrowski, który współpracował z jednym z pierwszych trenerów Świątek, Michałem Kaznowskim i był szkoleniowcem Marty Domachowskiej oraz Andżeliki Kerber uważa jednak, że wybuchy emocji Świątek nie są niczym niezwykłym.

- Iga zawsze była wybuchowa. W ostatnich latach trochę się uspokoiła, dlatego teraz jej zachowanie robi na nas takie wrażenie - powiedział Ostrowski dla "Fakt".

Trener ujawnił też, że w kobiecym tenisie takie sytuacje nie są rzadkością. - Kiedyś jedna tenisistka wywaliła z hotelu własną matkę. Wściekła się, gdy ta przyszła ją pocieszać po porażce i po prostu wystawiła jej walizki za drzwi - opowiedział Ostrowski, podkreślając, jak ogromna presja ciąży na zawodniczkach.

Szkoleniowiec dodał na łamach "Faktu", że Świątek jest w trakcie zmiany stylu gry, co może być źródłem frustracji.

W poniedziałkowe popołudnie Polka opublikowała oświadczenie, w którym odniosła się do swojego zachowania na korcie podczas półfinału Indian Wells.

"Prawdą jest, że dałam upust emocjom w sposób, z którego nie jestem dumna. Moim celem nie było jednak wycelowanie piłki w nikogo, a upust frustracji poprzez odbicie piłki w ziemię. Od razu przeprosiłam ball boya, złapaliśmy kontakt wzrokowy i obydwoje skinęliśmy do siebie głowami, gdy przeprosiłam za to, że wydarzyło się to blisko niego" - napisała Świątek, a całe oświadczenie przeczytasz TUTAJ.

W tym tygodniu Świątek rozpocznie rywalizację w turnieju WTA 1000 w Miami, w którym triumfowała trzy lata temu.

Komentarze (5)
avatar
Koń się śmieje
3 h temu
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Co ja frustruje ? Jej własna nieudolność. 
avatar
Opin Ja
5 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy Jadwiga [zdrobniałe imię Iga ] Świątek ma chłopaka ? 
Zgłoś nielegalne treści