Podczas czwartkowej (28.02) konferencji prasowej w Białym Domu doszło do napiętej wymiany zdań między Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim.
Prezydent Ukrainy przybył do USA, aby sfinalizować umowę dotyczącą przekazania praw do niektórych surowców mineralnych w zamian za wsparcie w konflikcie z Rosją (inwazja zbrojna Rosji w Ukrainie trwa od trzech lat).
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"
Spotkanie przybrało burzliwy obrót, kiedy Trump m.in. oskarżył Zełenskiego o ryzyko wywołania trzeciej wojny światowej i... pogroził przy tym palcem prezydentowi Ukrainy.
Chris Evert, legendarna amerykańska tenisistka, skomentowała sytuację na swoim profilu na platformie X, gdzie wyraziła niezadowolenie z gestu Trumpa.
Evert, która w swojej karierze zdobyła 18 tytułów wielkoszlemowych i była znana z opanowania na korcie, teraz rzadko angażuje się w polityczne dyskusje. Tym razem jednak zdecydowała się zabrać głos.
"Mam granicę, w której nikt nie pokazuje mi palcem w twarz... Czy ktoś inny czuje to samo?" - skwitowała była sportsmenka, odnosząc się krytycznie do zachowania prezydenta USA.