Agnieszka Radwańska, była wiceliderka światowego rankingu WTA, dołączyła do zespołu Magdy Linette, aby wspierać ją jako mentorka. Tym samym "Isia" współpracuje teraz z jej trenerem - Markiem Gellardem.
Decyzja Radwańskiej była sporym zaskoczeniem dla wielu kibiców. Ci jednak zareagowali pozytywnie na współpracę legendarnej polskiej tenisistki z obecnie jedną z najlepszych zawodniczek z naszego kraju.
W rozmowie z "Faktem" na temat współpracy Radwańskiej z Linette wypowiedział się ojciec pierwszej z wymienionych - Robert. - Na pewno nie będzie uczyła jej grać w tenisa, bo to nie jej rola. Magda jest już ukształtowaną zawodniczką, Agnieszka nie jest od tego, żeby majstrować przy jej bekhendach i forhendach. Nie nauczy jej grać od zera, w tym wieku nie robi się rewolucji - zaznaczył.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"
Następnie dodał, jak działać ma jego córka. - Ona ma być taką motywatorką i mentorką, która ze swoim doświadczeniem podpowie jej jakieś rozwiązanie. Doda trochę więcej wiary - przekazał Radwański.
Ojciec legendarnej polski tenisistki stwierdził, że pomoc przy motywacji i taktyce może okazać się kluczowa w wyrównanych starciach. Na razie jednak współpraca Radwańskiej z Linette nie przyniosła spektakularnych wyników.
Nasza zawodniczka w trzech z sześciu turniejach wywalczyła awans do drugiej rundy, w tym dwukrotnie docierając do trzeciej fazy zmagań. W nocy z wtorku na środę (25/26 lutego) ok. godziny 00:00 naszego czasu Linette rozpocznie rywalizację w imprezie WTA 500 w Meridzie, gdzie jej rywalką będzie Włoszka Elisabetta Cocciaretto.
