Kilkanaście godzin po zwycięstwie nad Hubertem Hurkaczem Carlos Alcaraz przystąpił do najważniejszego meczu w turnieju ATP w Rotterdamie - finału, w którym zmierzył się z Alexem de Minaurem. Najwyżej rozstawiony Hiszpan znów nie miał łatwo, ale ostatecznie pokonał oznaczonego "trójką" Australijczyka 6:4, 3:6, 6:2.
Alcaraz dobrze rozpoczął i szybko zdobył przełamanie. Hiszpan prowadził już 4:2, ale wówczas oddał przewagę. Po chwili jednak, po przepięknym minięciu z bekhendu, wywalczył kolejnego breaka, wyszedł na 5:4, a następnie zwieńczył pierwszego seta.
W drugiej partii w grze Alcaraza pojawiło się więcej błędów i niedokładności, w efekcie przegrał tę odsłonę 3:6. W trzeciej jednak Hiszpan wrócił na wysoki poziom. Przede wszystkim znów przejmował inicjatywę w wymianach i znakomicie przechodził z obrony do ataku.
Tenisista z Murcji zwieńczył pojedynek w znakomitym stylu. Od stanu 2:2 nie stracił już żadnego gema. Przy piłce meczowej skorzystał z błędu De Minaura, który wpakował forhend w siatkę, i po niespełna dwóch godzinach gry mógł cieszyć się z sukcesu.
Dla 21-latka z Murcji to 17. w karierze tytuł w głównym cyklu, ale pierwszy w turnieju rozgrywanym w hali. Za triumf w ABN AMRO Open 2025 otrzyma 500 punktów do rankingu ATP i 449,1 tys. euro premii finansowej.
Z kolei 25-letni De Minaur poniósł dziewiątą porażkę w swoim 18. finale na poziomie ATP Tour. Australijczyk wyjedzie z Rotterdamu bogatszy o 330 "oczek" oraz ponad 241,6 tys. euro.
ABN AMRO Open, Rotterdam (Holandia)
ATP 500, kort twardy w hali, pula nagród 2,563 mln euro
niedziela, 9 lutego
finał gry pojedynczej:
Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1) - Alex de Minaur (Australia, 3) 6:4, 3:6, 6:2
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień