Pisał o "niesmaku" po zachowaniu Świątek. Teraz się tłumaczy

Getty Images / Robert Prange / Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Iga Świątek

Iga Świątek znalazła się w centrum uwagi po kontrowersyjnym punkcie zdobytym w meczu z Emmą Navarro podczas Australian Open. Jon Wertheim ze Sports Illustrated, który był rozmówcą "Przeglądu Sportowego Onet", uważa, że Polka powinna była oddać punkt.

Podczas ćwierćfinału Australian Open Iga Świątek zdobyła punkt po nieprzepisowym zagraniu, co wywołało dyskusje wśród amerykańskich komentatorów. Jon Wertheim, dziennikarz "Sports Illustrated" podkreślił, że Polka mogła zyskać na przyznaniu się do błędu.

Wertheim zauważył, że choć wina leżała po stronie sędzi, to Świątek mogła wykazać się gestem fair play. "Wiele by zyskała, gdyby się przyznała" - stwierdził dziennikarz. Mimo to, Polka pewnie pokonała Navarro 6:1, 6:2, a sytuacja miała miejsce w piątym gemie.

"Nawet jeśli przyjmiemy, że Świątek rzeczywiście nie była pewna, czy jej uderzenie było legalne - co widać po braku celebracji po zdobytym punkcie - dlaczego nie oddała punktu rywalce?" - zastanawiał się, dodając, że zamiast tego pozostał niesmak.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa zachwyciła w Davos

Dziennikarz podkreślił, że tenis dysponuje technologią, która pozwala eliminować błędy sędziowskie. Swoją myśl rozwinął w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet". Jednocześnie zaznaczył, że sytuacja ta nie wpłynęła na pozytywne postrzeganie Świątek.

- To szaleństwo, że punkty są przyznawane błędnie, a kilka sekund później dostajemy potwierdzenie pomyłki. Nie mam nic przeciwko Idze - jest prawdziwą mistrzynią - ale wyobraźmy sobie, że oddałaby ten punkt. Stałoby się to tematem międzynarodowych wiadomości - dodał Wertheim.

Wertheim zasugerował, że oddanie punktu mogłoby poprawić reputację Świątek, zwłaszcza po wcześniejszych kontrowersjach dopingowych. "Gdyby to zrobiła, byłby to ogromny gest fair play" - zaznaczył.

Dodajmy, że polska tenisistka już w najbliższych dniach wróci na kort, by rozpocząć rywalizację w turnieju WTA Doha (9-15 lutego). Tam będzie bronić 1000 punktów za zwycięstwo w ubiegłym roku.

Komentarze (5)
avatar
fannovaka
50 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powtarzacie sie. Iga by sobie poprawiła reputacje a tu klops. Pozatym juz robią film o aktualnej liderce Sabalence, a Iga jako nr 2 juz nie jest taką interesującą postacią i schodzi w cień 
avatar
Pogromca treseraklonów
1 h temu
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Ta świątek nie ma żadnych sportowych zasad. Jej zawieszenie to potwierdza. 
avatar
RobertW18
1 h temu
Zgłoś do moderacji
19
2
Odpowiedz
Znowu to samo?