Jannik Sinner znów królem Melbourne. Finał Australian Open pozbawiony emocji

PAP/EPA / JOEL CARRETT / Na zdjęciu: Jannik Sinner
PAP/EPA / JOEL CARRETT / Na zdjęciu: Jannik Sinner

Jannik Sinner powtórzył zeszłoroczny sukces i został triumfatorem wielkoszlemowego Australian Open. W niedzielnym finale Włoch w trzech setach rozprawił się z Niemcem Alexandrem Zverevem.

Do finału wielkoszlemowego Australian Open 2025 dotarli dwaj najwyżej rozstawieni tenisiści. Choć oznaczony "dwójką" Alexander Zverev legitymował się bilansem 4-2 z Jannikiem Sinnerem, to nie był faworytem niedzielnego spotkania na Rod Laver Arena. Włoch udowodnił, że jest obecnie najlepszym graczem świata, zwyciężając Niemca 6:3, 7:6(4), 6:3.

Na początku spotkania obaj tenisiści pewnie trzymali serwis, ale z czasem przewagę na korcie uzyskał Sinner. W czwartym gemie Zverev obronił dwa break pointy. Włoch nie musiał drżeć o swoje podanie, choć przy stanie po 2 jego rywal doprowadził do stanu równowagi.

Kluczowe przełamanie miało miejsce w ósmym gemie. Niemiec znalazł się w opałach i odparł trzy break pointy. Lider rankingu WTA pokazał jednak klasę, gdy przy czwartej okazji skończył punkt forhendem. Następnie bez problemu zwieńczył seta przy własnym podaniu.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"

Druga partia zdawała się być kluczowa dla losów całego pojedynku. Najpierw Sinner nie wykorzystał dwóch break pointów w trzecim gemie. Potem Zverev był dwie piłki od seta w dziesiątym gemie. Nie udało się mu jednak przełamać serwisu Włocha, który wyszedł ze stanu 0-30 i wyrównał na po 5.

Ponieważ w drugiej odsłonie nie było ani jednego przełamania, decydujący okazał się tie-break. W rozgrywce tej doszło do kilku mini przełamań, ale na pierwszej zmianie stron był remis 3-3. Potem Sinner miał trochę szczęścia, gdy siatka pomogła mu w zdobyciu ważnego punktu. Włoch natychmiast wypracował dwie piłki setowe i błyskawicznie zwieńczył partię.

Prowadząc 2-0 w setach, 23-letni reprezentant Italii czuł się wyraźnie komfortowo na korcie. W trzeciej części pojedynku Zverev nie był w stanie mu zagrozić. Sam Włoch wywalczył kilka break pointów w szóstym gemie. Wykorzystał trzecią okazję i wyszedł na 4:2. Teraz skupił się tylko na swoim serwisie. W dziewiątym gemie rozstrzygnął pojedynek, popisując się bekhendowym minięciem po krosie.

Po dwóch godzinach i 42 minutach Sinner odniósł w pełni zasłużone zwycięstwo. To był finał pozbawiony wielkich emocji, ale Włoch potwierdził klasę. Posłał sześć asów, popełnił dwa podwójne błędy, skończył 32 piłki i zanotował 27 niewymuszonych błędów. Zverev miał 12 asów, dwa podwójne błędy, 25 wygrywających uderzeń i 45 błędów własnych. Niemiec nie wypracował żadnego break pointa, a sam stracił serwis dwukrotnie. Ze 190 rozegranych punktów 107 zdobył Włoch.

Sinner po raz pierwszy w karierze obronił wielkoszlemowy tytuł. Dokonał tego w bardzo dobrym stylu, tracąc w siedmiu pojedynkach zaledwie dwa sety na kortach Melbourne Park. To jego trzeci triumf w imprezie tej rangi. W 2024 roku reprezentant Włoch był najlepszy w Australian Open i US Open.

Natomiast Zverev musi jeszcze poczekać na swoją wielkoszlemową chwałę. Pochodzący z Hamburga 27-latek uczestniczył w swoim trzecim finale zawodów Wielkiego Szlema. W 2020 roku przegrał z Austriakiem Dominikiem Thiemem w US Open. Natomiast w sezonie 2024 był gorszy od Hiszpana Carlosa Alcaraza na paryskiej mączce.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 96,5 mln dolarów australijskich
niedziela, 26 stycznia

finał gry pojedynczej:

Jannik Sinner (Włochy, 1) - Alexander Zverev (Niemcy, 2) 6:3, 7:6(4), 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (9)
avatar
małpa w czerwonym
13 h temu
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
żeby się nie okazało, że przed meczem głaskał psa, nasmarowanego maścią, zawierającą niedozwolone w sporcie substancję. Dwa razy już tak było. 
avatar
Hoe Eye
17 h temu
Zgłoś do moderacji
9
2
Odpowiedz
Najnudniejszy finał Australian Open był kiedy Djokovic zmasakrował Nadała, oddając mu kilka gemów w trzech setach. Do Tego poziomu króla tenisa nikt nigdy nie zbliży się 
avatar
annaadamczyk1
17 h temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Z clostebolem czy bez !? .... Ciekawe czy był testowany .... 
avatar
steffen
18 h temu
Zgłoś do moderacji
9
3
Odpowiedz
Ze wszystkich finałów AO 2025 ten był najnudniejszy. 
avatar
SailorRipley39
18 h temu
Zgłoś do moderacji
12
2
Odpowiedz
I kolejny finał w plecy. Sinner był solidny, ale daleko do najwyższego poziomu. Zresztą nie musiał, bo Sasza psuł na potęgę. Rozczarowujący finał. No nie wiem, czy Zwieriew da radę wygrać choćb Czytaj całość