Co to był za mecz! W czwartek (23 stycznia) odbyły się dwa mecze półfinałowe Australian Open - najpierw Aryna Sabalenka rozprawiła się z Paulą Badosą (6:4, 6:2). Chwilę później na kort wyszły Iga Świątek oraz Madison Keys.
Obie zawodniczki stworzyły świetne widowisko. Rozpoczęło się od wygranego seta przez Świątek (7:5). Druga partia należała do Amerykanki (6:1). Wszystko rozstrzygnęło się w trzeciej odsłonie. A tam emocji nie brakowało.
Świątek i Keys szły łeb w łeb. W pewnym momencie na dwupunktowe prowadzenie wyszła polska tenisistka. Wtedy jednak do głosu doszła Amerykanka, która najpierw doprowadziła do wyrównania, a następnie miała piłkę meczową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niebywała forma "Rosyjskiej Amazonki"
Po krótkiej wymianie Świątek chciała zadać decydujący cios, jednak przesadziła z siłą i wybiła piłkę aut (wideo z tej akcji znajduje się na końcu artykułu). Chwilę później Keys oszalała z radości.
Tym samym to 29-latka przystąpi do rywalizacji w finale Australian Open. Jej rywalką będzie wspomniana już Sabalenka.
Aust Czytaj całość