Świątek komentuje ćwierćfinał. Tak Polka nazwała Amerykankę

Getty Images / Hannah Peters / Na zdjęciu: Iga Świątek podczas wywiadu
Getty Images / Hannah Peters / Na zdjęciu: Iga Świątek podczas wywiadu

- Wygrałam gemy będące na styku i to zrobiło różnicę - podkreśliła Iga Świątek w pomeczowym wywiadzie. Polka ograła Amerykankę Emmę Navarro 6:1, 6:2 i awansowała do półfinału wielkoszlemowego Australian Open.

Półtorej godziny spędziła na korcie Iga Świątek podczas ćwierćfinałowego spotkania wielkoszlemowego Australian Open. Nasza tenisistka zmierzyła się z Amerykanką Emmą Navarro i zwyciężyła 6:1, 6:2.

Mimo że Polka straciła tylko trzy gemy, to spotkanie na należało do łatwych. Wiceliderka światowego rankingu WTA podkreśliła to podczas krótkiej rozmowy pomeczowej na korcie.

- Było trudniej niż pokazuje wynik. Emma to walczak, chciałam utrzymać intensywność i koncentrację. Wygrałam gemy będące na styku i to zrobiło różnicę. Teraz walczę o więcej - powiedziała Świątek.

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

Oprócz tego wypowiedziała się na temat swojej kolejnej przeciwniczki, czyli Amerykanki Madison Keys. - Madison jest znakomitą, doświadczoną tenisistką, ale muszę myśleć o sobie. Wiemy, jak potrafi grać. Ja się przygotuję jak do meczu pierwszej rundy - wyznała 23-letnia tenisistka z Raszyna.

Następnie nasza zawodniczka udzieliła wywiadu Eurosportowi. W pierwszej kolejności odniosła się do swojego wyniku, czyli wyrównana życiowego wyniku w Melbourne.

- Możecie się tym emocjonować. Ja pozostanę skupiona na pracy. Na razie byłam w stanie skoncentrować się na tym, co jest ważne dla mnie, czyli żeby być intensywną w każdym meczu i wychodzić z takim samym nastawieniem. To samo zrobimy w półfinale i mam nadzieję, że będzie okej - przyznała Świątek.

Polka po raz kolejny wypowiedziała się także na temat śledzenia przeciwniczek. - W ogóle nie oglądam rywalek, tę robotę wykonuje za mnie trener. On mi robi podsumowanie i też mogą zobaczyć na filmikach, jak to wygląda. Dostaję idealną ilość informacji, żeby nie myśleć zbyt dużo tylko wyjść skoncentrowana na sobie - wyjaśniła wiceliderka rankingu.

Spotkanie Świątek z Keys odbędzie się w czwartek, 23 stycznia. Mecz ten rozpocznie się ok. godz. 11:30 naszego czasu po zakończeniu meczu Aryny Sabalenki z Paulą Badosą.

Komentarze (1)
avatar
mattii
2 h temu
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Baedzo dobrze, że półfinał w sesji wieczornej, tak jak finał.
Iga gorzej gra wieczorami.