"To jest prawdziwa miłość". Nagle Sabalenka zwróciła się do trenerów

Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka podczas wywiadu
Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka podczas wywiadu

Aryna Sabalenka zapewniła sobie awans do półfinału Australian Open. W pomeczowym wywiadzie nawiązano do tatuażu Białorusinki. Odpowiedź tenisistki zapewne zaskoczyła jej sztab szkoleniowy.

W tym artykule dowiesz się o:

Aryna Sabalenka podczas tegorocznej edycji Australian Open nie wygląda pewnie, ale jest pewna gry w półfinale. Wszystko za sprawą wtorkowego zwycięstwa nad Anastazją Pawluczenkową 2:1 (6:2, 2:6, 6:3 - więcej przeczytasz TUTAJ).

Liderka światowego rankingu WTA była więc w dobrym humorze, o czym mogliśmy się przekonać w trakcie pomeczowego wywiadu na korcie.

Gdy prowadząca rozmowę zapytała ją o ewentualne tatuaże, które mogliby zrobić jej trenerzy w razie zwycięstwa w Australian Open, Aryna Sabalenka zwróciła się wprost do swojego sztabu szkoleniowego.

ZOBACZ WIDEO: Jak to wpadło? Co za pech bramkarza!

- Po tym, jak trener Eleny Rybakiny zrobił jej tatuaż po wygranej w Wimbledonie, powiedziałam im: "Widzicie, chłopaki? To jest prawdziwa miłość!" - powiedziała roześmiana "jedynka" światowego rankingu.

- I widzicie, oni uciekają. Już ich nie zobaczycie. Ale porozmawiamy o tym - dodała.

Aryna Sabalenka w czwartkowym półfinale tegorocznej edycji Australian Open zmierzy się o godzinie 9:00 z Paulą Badosą. Relacja "na żywo" z tego meczu będzie dostępna w serwisie WP SportoweFakty.

Komentarze (2)
avatar
POLexITnow
9 h temu
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Durna promocja tatuaży. Ciało to nie jest płótno. 
avatar
steffen
9 h temu
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
Nie pokazała im fucka tym razem?