W Melbourne wrze po tym, co zrobił Djoković. "Bezczelność"

Getty Images / Fred Lee/Robert Prange / Na głównym: Novak Djoković, w kółku: Wiktoria Azarenka
Getty Images / Fred Lee/Robert Prange / Na głównym: Novak Djoković, w kółku: Wiktoria Azarenka

Zachowanie Novaka Djokovicia po awansie do ćwierćfinału Australian Open wywołało niemałe poruszenie. W obronie serbskiego tenisisty stanęła Wiktoria Azarenka, która w mocnych słowach skomentowała tę sytuację w mediach społecznościowych.

W niedzielę Novak Djoković awansował do ćwierćfinału Australian Open. 10-krotny triumfator tej imprezy wygrał w trzech setach z Czechem Jirim Lehecką i po raz 15. w karierze dotarł w Melbourne do najlepszej "ósemki". Po zwycięstwie zrezygnował jednak z tradycyjnego wywiadu na korcie.

Serb wyjaśnił później, dlaczego podjął taką decyzję. - Kilka dni temu słynny dziennikarz sportowy Tony Jones, który pracuje dla oficjalnego nadawcy Channel 9, tutaj w Australii, zadrwił z serbskich kibiców, a także wygłaszał obraźliwe komentarze pod moim adresem. [...] Ponieważ są oficjalnymi nadawcami, zdecydowałem się nie udzielać wywiadów dla Channel 9 - powiedział.

Sytuacja, o której wspomniał 37-latek, miała miejsce w piątek. Tony Jones przekazywał wiadomości sportowe z Melbourne Park na antenie Channel 9. W pewnym momencie znalazła się za nim grupka serbskich kibiców z flagami w rękach, którzy zaczęli wiwatować i wykrzykiwać nazwisko swojego idola.

ZOBACZ WIDEO: Zbliża się do 40-stki, a nadal zachwyca. Tylko spójrz na to nagranie

Dziennikarz zdecydował się na drwiące komentarze pod ich adresem. Sporym echem odbiły się też słowa, które wypowiedział o Djokoviciu. Jones rzucił, że 24-krotny triumfator wielkoszlemowy "jest przereklamowany" i że "Djoko już się skończył". Choć później przeprosił tenisistę, mówiąc, jego słowa zostały błędnie zinterpretowane jako atak na 37-latka, niesmak pozostał.

W obronie Serba postanowiła stanąć między innymi dwukrotna mistrzyni AO Wiktoria Azarenka. "Bezczelność, by nazywać Novaka Djokovicia przereklamowanym przez reportera, jest po prostu szalona. Facet dosłownie zakończył tenis, wygrywając wszystko, co możesz w naszym sporcie!" - skwitowała Białorusinka na portalu społecznościowym X.

Serb w ćwierćfinale Australian Open zmierzy się z Carlosem Alcarazem. Będzie to niewątpliwy hit turnieju, który uznawany jest za "przedwczesny finał". Mecz ten odbędzie się we wtorek 21 stycznia.

Komentarze (10)
avatar
Tomasz Nowak
53 min temu
Zgłoś do moderacji
13
13
Odpowiedz
Powinien się cieszyć, że w ogóle go do Australii wpuszczają po tym jak kłamał, oszukiwał w pandemii. 
avatar
julianu
3 h temu
Zgłoś do moderacji
17
3
Odpowiedz
Wielu dziennikarzy niszczy sport. 
avatar
Krasnal Kras
3 h temu
Zgłoś do moderacji
24
6
Odpowiedz
Brawo Novak rzeczy trzeba nazywa ć po imieniu Dosyć panoszenia się tak zwanych dziennikarzy czy świętych krów 
avatar
andrzej640
3 h temu
Zgłoś do moderacji
25
7
Odpowiedz
Nie uległ presji i nie przyjął wiadomego preparatu, może dlatego go tam nie lubią. 
avatar
steffen
3 h temu
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
No nie wszystko, Wielkiego Szlema nie zrobił, choć był blisko.