Przegrała ze Świątek 1:6, 0:6. Tak wypowiedziała się o Polce

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Emma Raducanu i Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Emma Raducanu i Iga Świątek

- Iga dziś prawie w ogóle się nie myliła - podkreśliła Emma Raducanu na konferencji prasowej. Brytyjka przegrała z kretesem ze Świątek, ugrywając jednego gema i odpadła w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Australian Open.

Emma Raducanu doznała sromotnej porażki z Igą Świątek 1:6, 0:6 w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Po meczu otwarcie przyznała, że nie była w stanie podjąć równorzędnej walki z wiceliderką światowego rankingu WTA.

- Dziś, trzeba przyznać, że Iga zagrała bardzo dobrze. Myślę, że to była kombinacja jej dobrej gry i mojej słabszej postawy. Takie połączenie nie prowadzi do dobrego wyniku i to było widać - podsumowała spotkanie Brytyjka na konferencji prasowej.

Raducanu zwróciła uwagę na specyficzny styl gry Świątek, podkreślając trudność radzenia sobie z jej mocnym topspinem i świetnym poruszaniem się po korcie. - W dniu takim jak dzisiaj, kiedy warunki pogodowe były dość żywiołowe, jej piłki odbijały się naprawdę wysoko. To jest trudne. Czasami czujesz, że zagrałeś dobrą piłkę, a ona odpowiada jeszcze wyżej, i masz wrażenie, że musisz zaczynać wymianę od nowa - tłumaczyła.

ZOBACZ WIDEO: Zaczepiali ją w piłkarskiej szatni. Wiedziała, jak zareagować

Po poprzednich meczach Brytyjki w Melbourne pojawiły się głosy, że może postawić się faworytce. Tymczasem Polka okazała się bezkonkurencyjna. Raducanu nie miała wątpliwości co do klasy naszej tenisistki.

- Oczywiście jeśli zawodniczka z czołówki gra perfekcyjnie, już samo to sprawia, że mecz jest trudny. Iga dziś prawie w ogóle się nie myliła - przyznała szczerze mistrzyni US Open 2021.

Pomimo wysokiej porażki, Brytyjka starała się wyciągnąć z meczu pozytywne wnioski. - Wynik był oczywiście dość surowy, ale kiedy patrzę wstecz, wiem dokładnie, co muszę poprawić, i traktuję to jako informację zwrotną - podkreśliła.

Jej zdaniem kluczem jest poprawa serwisu, który w meczu ze Świątek kompletnie zawiódł. W końcu Raducanu tylko raz utrzymała podanie, w dodatku ze swoimi problemami, broniąc wówczas break pointów.

Komentarze (8)
avatar
Kazimierz
18.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawdziwy horror będzie w finale AO chyba że Sabalenka odpadnie wcześniej 
avatar
Pokuśnik
18.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Losowanie Świątek b.dobre. Do półfinału powinna swobodnie dotrzeć, jednak do tej pory nie było zawodniczki która postawiłaby Polce twarde warunki. Jak się taka trafi czar może prysnać. Oczywiśc Czytaj całość
avatar
KotEnio
18.01.2025
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
ta Radukanu jest rumunka?? 
avatar
Robert Damian
18.01.2025
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Z raducanu chcieli zrobić gwiazdę, nie wyszło. Firma która ją ubiera podpisała z nią duży kontrakt po wygraniu szlema. Niestety zły wybór choć na biednych nie trafilo 
avatar
Dendrolog
18.01.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Raducanu to jest taki Wojtek Fortuna tenisa. Ale byłoby jeszcze gorzej jakby Paolini zdobyła szlema w zeszłym roku. Bez warunków jak Raducanu, jeszcze większa Dyzma by była 
Zgłoś nielegalne treści