"Ta dziewczyna jest tak dobra, że to się czasami w głowie nie mieści. Iga Świątek, co za mecz" - rozpływała się była tenisistka, a obecnie ekspertka Canal+ Sport Joanna Sakowicz-Kostecka.
"Zwyczajnie żal mi Emmy, cóż ona biedna mogła tu zrobić? A dla Igi - business as usual (biznes jak zwykle - tłum.). Kapitalny prognostyk przed drugim tygodniem #AusOpen. Zaraz zaczniemy się martwić, czy Idze rytmu meczowego nie braknie" - skomentował inny ekspert Canal+ Sport - Żelisław Żyżyński.
"Jedyne pytanie bez odpowiedzi na tym etapie meczu Igi Świątek (6:1, 3:0) jest takie: czy Emma Raducanu dogra ten mecz do końca, czy może skreczuje?" - zastanawiał się Adam Romer, redaktor naczelny magazynu "Tenisklub".
Ostatecznie Brytyjka dotrwała do końca, ale gemy już nie wygrała. "6:1, 6:0 - Iga Świątek wygrywa w 70 minut z Emmą Raducanu w 3r. #AusOpen" - dodał w kolejnym wpisie Romer.
"Matko jedyna! Jaka tu była różnica klas. Emma Raducanu jak nowicjuszka. Zero odpowiedzi na poziom prezentowany przez Igę Świątek. KAPITALNY MECZ! 6:1, 6:0!" - podkreślił Dawid Żbik, komentator tenisa w Eurosporcie.
"Iga Świątek w czwartej rundzie, ale jeśli chodzi o mowę ciała: w siódmym niebie. Aż miło popatrzeć" - przyznał Paweł Wilkowicz z Viaplay.
"Kapitalny mecz Igi Świątek. Od początku niesamowity poziom i intensywność. Serwis i forhend - mega. Raducanu nie miała szans nadążyć. Emma przed meczem powiedziała, że ten mecz pokaże jej, w jakim jest miejscu ze swoim tenisem. Więc..." - napisał Michał Chojecki z "Super Expressu".
"Iga dzisiaj przegrała zaledwie 7 z 35 piłek przy własnym serwisie" - dodał zaskoczony wspomnianą statystyką.
"Piekarnia w Melbourne działa pełną parą! Co za mecz Igi. WOW!" - zachwycił się Bartosz Cieśla z mma.pl.
ZOBACZ WIDEO: Fantastyczna możliwość, słabsze wyniki. „Zrobiłam wszystko”
17.01.2025 Emma jest w formie. Polka musi uważać. I jeszcze jedno: mimo że w tym meczu będą grać dwie zawodniczki, to uwaga kibiców będzie się koncentrować głównie na tej zdecydowanie ładniejszej. W tym celu organizatorzy umieścili ten mecz na głównej arenie. Czytaj całość