Już w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Australian Open nie zabrakło interesujących pojedynków. Jednym z nich było starcie Emmy Navarro z Ons Jabeur.
Mimo że Tunezyjka obecnie zajmuje 39. miejsce w światowym rankingu WTA, to gdyby nie kontuzje, z pewnością byłaby wyżej. Z kolei 23-letnia Amerykanka jest obecnie 8. rakietą świata. Po zaciętej, trzysetowej rywalizacji faworyzowana Navarro zwyciężyła 6:4, 3:6, 6:4 w nieco ponad dwie godziny.
Premierowa odsłona rozpoczęła się od dominacji Amerykanki, która wygrała pierwsze pięć gemów (5:0). Gdy wydawało się, że w mgnieniu oka zamknie seta, to Jabeur zaczęła odrabiać stratę.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"
Dziewiąty gem był prawdziwym rollercoasterem. Najpierw Tunezyjka miała dwa break pointy, by odrobić stratę. Po tym, jak ich nie wykorzystała, Navarro stanęła przed szansą zamknięcia partii. Ostatecznie jednak straciła podanie.
W momencie, gdy wydawało się, że Jabeur za chwilę doprowadzi do remisu 5:5, Amerykanka wypracowała drugą piłkę setową, lecz ponownie była nieskuteczna. Jednak przy trzeciej okazji poszła za ciosem i zamknęła premierową odsłonę triumfem 6:4.
Na początku II partii Tunezyjka prowadziła 3:0 z przewagą dwóch przełamań. Rywalka odrobiła część strat, a następnie miała trzy break pointy, by doprowadzić do remisu 3:3. Jabeur zdobyła jednak pięć punktów i wyszła z opresji.
W dziewiątym gemie Navarro walczyła o pozostanie w grze, ale ta sztuka jej się nie udała. Mimo że obroniła dwie piłki setowe, to od momentu równowagi już nie zapunktowała i ostatecznie Tunezyjka z problemami zamknęła partię (6:3).
W czwartym gemie decydującego seta Jabeur nie wykorzystała trzech break pointów. Chwilę później to się zemściło, bo straciła podanie (2:3). Tyle tylko, że po zaciętej walce ostatecznie udało jej się odrobić stratę.
Po udanym występie przy podaniu rywalki, Tunezyjka ponownie spisała się gorzej w swoim gemie serwisowym. Efektem tego było przełamanie Amerykanki na 4:3, a chwilę później prowadzenie 5:3. Jabeur nie była już w stanie zagrozić przeciwniczce i ostatecznie uległa 4:6.
Navarro ponownie z problemami zameldowała się w kolejnej, czwartej rundzie Australian Open, co jest jej życiowym wynikiem. Jeżeli wygra kolejne spotkanie, to w ćwierćfinale będzie mogła zmierzyć się z Igą Świątek, o ile Polka odniesie triumf w następnym meczu.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 96,5 mln dolarów australijskich
sobota, 18 stycznia
III runda gry pojedynczej:
Emma Navarro (USA, 8) - Ons Jabeur (Tunezja) 6:4, 3:6, 6:4